Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kardiologia inwazyjna działa w szpitalu w Łęczycy

Justyna Szymańska
W łęczyckim centrum pracują najlepsi specjaliści z regionu. Spółka zatrudniła tu również pielęgniarki i radiologów ze szpitala w Łęczycy
W łęczyckim centrum pracują najlepsi specjaliści z regionu. Spółka zatrudniła tu również pielęgniarki i radiologów ze szpitala w Łęczycy fot. Justyna Szymańska
Chorzy m.in. z zawałem serca nie będą już transportowani do Łodzi.

Zabieg ratujący życie zostanie wykonany w nowoczesnym Łęczyckim Centrum Kardiologii Inwazyjnej i Angiologii, który uruchomiono w szpitalu. To jeden z najnowocześniejszych oddziałów w Łódzkiem.

Dotychczas zawałowcy na leczenie bezinwazyjnymi metodami stosowanymi tylko w ciągu godziny od wystąpienia bólu mieli szanse w dużych metropoliach. Teraz, dzięki nowoczesnemu sprzętowi, jest to możliwe w Łęczycy. Do dyspozycji są najnowocześniejsze urządzenia, na takim poziomie jak w zachodnich klinikach. Można tutaj zrobić m.in. echo serca, próbę wysiłkową, są holtery do zapisu pracy serca przez całą dobę.

Centrum uruchomiła spółka Nafis z Poznania. Dzierżawi ona pomieszczenia po zlikwidowanym oddziale opieki długoterminowej w szpitalu, który z tego tytułu zyska ok. 350 tys. zł rocznie, a pacjenci będą mieli większe szanse na przeżycie. Kardiolodzy mówią o tzw. "złotej godzinie". To czas, w ciągu którego można skutecznie ratować życie i zdrowie osoby z zawałem.

- Tak szybki transport chociażby do Łodzi nie był zawsze możliwy - tłumaczy lek. med. Dorota Kołodziejska, ordynator i dyrektor NZOZ Łęczyckie Centrum Kardiologii Inwazyjnej i Angiologii. - Teraz ci pacjenci trafią do nas, a to znacznie zwiększy ich szanse na uratowanie.

- Taki oddział był nam bardzo potrzebny - podkreśla z kolei Andrzej Pietruszka, dyrektor szpitala w Łęczycy. - W powiecie łęczyckim wskaźnik zachorowalności na choroby układu krążenia i zgony z powodu zawału serca jest jednym z najwyższych w województwie łódzkim. To krok, by to zmienić. Pacjent, który tu trafi ma nie tylko szansę na to, by dalej żyć, ale też na to, by nie zostać rencistą, tak jak miało to miejsce jeszcze kilkanaście lat temu. Uruchomienie łęczyckiego centrum w naszym szpitalu, to dla nas wielkie święto. Kardiologia inwazyjna, choć jest to placówka prywatna, da nam wiele korzyści. Będziemy mieć spory dochód z czynszu dzierżawnego, ale też rozszerzymy zakres działalności i podniesiemy poziom usług - dodaje.

Do łęczyckiego centrum, poza zawałowcami, przez całą dobę, bo centrum ma 24 godzinny dyżur hemodynamiczny, będą mogli trafiać pacjenci z chorobą wieńcową. Pierwszych chorych już udało się uratować.

- Nie wiem, jakby się skończył mój zawał, gdybym tutaj nie trafił - mówi pan Władysław z Łęczycy, który do centrum został przywieziony tuż po jego uruchomieniu. - W szpitalu leżałem nie raz, ale jeszcze nigdy w takich wspaniałych warunkach. Oddział wygląda jak na Zachodzie. Opiekę mam tu na medal - dodaje.

W centrum jest 20 łóżek, w tym 7-łóżkowa sala intensywnego nadzoru kardiologicznego, wyposażona w nowoczesną stację centralnego monitorowania.

Oddział nie będzie konkurencją dla szpitala. Wręcz przeciwnie.

- Centrum będzie prowadziło stałą współpracę ze szpitalem - zapowiada Anna Szczerbak, prezes spółki Nafis, która uruchomiła łęczyckie centrum kardiologiczne. - Podobne oddziały prowadzimy już w Sieradzu i Lesznie.

Numer całodobowego tzw. telefonu zawałowego to: 721 943 484.

Radości z uruchomienia nowoczesnego oddziału nie ukrywa Wojciech Zdziarski, starosta łęczycki.

- Cieszę się, że kardiologia inwazyjna ruszyła pomimo perypetii związanych z wyborem firmy, która ten oddział ma prowadzić - mówi Wojciech Zdziarski. - To inwestycja, na której skorzystają przede wszystkim pacjenci, ale też sam szpital. Liczymy, że trafią tu nie tylko chorzy z naszego powiatu, ale też z ościennych miejscowości - dodaje.

Przypomnijmy, że otwarcie oddziału kardiologii inwazyjnej w szpitalu w Łęczycy stanęło pod znakiem zapytania, po tym, jak placówka zerwała umowę z Polską Grupą Medyczną, która pod koniec stycznia 2009 roku wygrała przetarg na dzierżawę pomieszczeń i świadczenie bezpłatnych usług kardiologicznych.

- Polska Grupa Medyczna poinformowała nas, że ma kłopoty finansowe i nie będzie w stanie rozpocząć w tym roku prac adaptacyjnych pomieszczeń pod nowy oddział - mówił wówczas Andrzej Pietruszka, dyrektor szpitala w Łęczycy. - Jest to nie dotrzymanie warunków umowy jaką podpisaliśmy i stąd decyzja o jej rozwiązaniu za porozumieniem stron.

Kilka miesięcy później szpital rozpoczął współpracę z firmą Nafis. Remont pomieszczeń, na pierwszym piętrze łęczyckiej placówki, ruszył pod koniec 2009 roku. Oddział otwarto 9 marca, a dzień później trafił tu pierwszy pacjent, u którego wykonano zabieg polegający na udrożnieniu tętnic wieńcowych.

- Oby takich nowoczesnych i specjalistycznych oddziałów dla chorych powstało w naszym szpitalu jeszcze więcej - mówi pani Ewa, emerytka z Łęczycy.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Uwaga na chińskie platformy zakupowe

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leczyca.naszemiasto.pl Nasze Miasto