Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Burmistrz lipiński idzie do prokuratury. Kto stoi za ogłoszeniami zatroskanych mieszkańców?

Łukasz Janikowski
Burmistrz Lipiński idzie do prokuratury
Burmistrz Lipiński idzie do prokuratury Łukasz Janikowski
W łęczyckim samorządzie wrze. Burmistrz Krzysztof Lipiński idzie do prokuratury, by ta odszukała autorów krytycznych wobec niego ogłoszeń, które ukazały się na łęczyckich portalach, a grupa radnych pisze skargę na przewodniczącego Rady Miasta. Wygląda na to, że toczona po cichu wojna podjazdowa przemienia się w otwarty konflikt

Dziś na stronie internetowej Urzędu Miasta w Łęczycy pojawiło się oświadczenie burmistrza Krzysztofa Lipińskiego, który uważa, że toczy się wobec niego kampania oszczerstw. Chodzi o ogłoszenia, jakie ukazały się w ostatnim czasie w internecie i lokalnej prasie. Zawarte w nich informacje burmistrz określa jako kłamstwa.
– Jako osoba pełniąca funkcję publiczną dopuszczam każdy rodzaj krytyki działań podejmowanych na zajmowanym przeze mnie stanowisku – pisze w swoim oświadczeniu Krzysztof Lipiński, burmistrz Łęczycy. – Krytyka taka musi jednak być oparta na faktach. Ponieważ zawarte w anonimowych tekstach tezy i argumenty są kłamstwem, w dniu dzisiejszym skierowane zostały do wyżej wymienionych redakcji wnioski o sprostowanie i przeprosiny za naruszenie moich dóbr osobistych, związanych z publikacją tego ogłoszenia. Te anonimowe ogłoszenia, których jedynym celem jest bezpodstawne oczernienie mnie w oczach opinii publicznej, naruszają nie tylko zasady współżycia społecznego, ale również prawo - dlatego w dniu dzisiejszym skierowane zostanie do prokuratury zawiadomienie o popełnieniu przestępstwa.

Wydaje się jednak, ze burmistrz zbiera jednak to, co sam zasiał. Ogłoszenia, które się pojawiły, wydają się być odpowiedzią na jego własne podsumowania pierwszego roku kadencji, opublikowane na przełomie roku. Jego przeciwnicy najwyraźniej mają na ten temat własne zdanie. Niespokojnie jest też w łęczyckiej Radzie Miasta. Tu z kolei wrze wokół opracowanego przez radnych harmonogramu remontów ulic. Grupa radnych uważa, że została przy jego tworzeniu pominięta i napisała oficjalny protest.

– Dlaczego słuszna inicjatywa przygotowania wspólnego dla całego miasta planu remontu dróg została zawłaszczona przez część radnych? – pytają w skardze radni Tomasz Czajkowski, Zenon Koperkiewicz, Paweł Kurczewski, Robert Łukasiewicz i Krzysztof Razik – Dlaczego nie zostaliśmy powiadomieni o posiedzeniach zespołu roboczego, w których uczestniczyli inni radni? Dlaczego zostało to utajone przed opinią publiczną? Dlaczego opinie i postulaty mieszkańców naszych okręgów nie zostały ujęte w harmonogramie?

–Nie potrafię się do tego odnieść. Jestem zszokowany – odpowiada tymczasem Paweł Kulesza, Przewodniczący Rady Miasta. – Powstało pismo, które dotyczy zdarzeń, które nie miały miejsca. Dziwię się tym radnym. Harmonogram był omawiany na komisji gospodarki i mienia, był pan Koperkiewicz i pan burmistrz i żadnych uwag nie zgłaszali. Radny Koperkiewicz zaopiniował projekt pozytywnie. Czemu wtedy żadnych propozycji nie zgłaszali? To kolejna próba włożenia kija w łęczycką radę miasta. I zapowiadam: to się nie uda – kwituje przewodniczący.

od 7 lat
Wideo

echodnia.eu W czerwcu wybory do Parlamentu Europejskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leczyca.naszemiasto.pl Nasze Miasto