Jest akt oskarżenia w sprawie dzikiego schroniska we wsi Bronno w gminie Łęczyca

Przypomnijmy, zgłoszenie o nielegalnym schronisku dotarło do inspektorów Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami. Po przyjeździe na wskazaną posesję potwierdzili oni, że znajduje się tam dziesięć psów przetrzymywanych w niewłaściwych warunkach. Z rozmowy z opiekunem posesji wynikało, że psy są tam przetrzymywane na polecenie wójta gminy Łęczyca. Warunki, w jakich przebywały czworonogi, pozostawiały wiele do życzenia. Wójt twierdzi, ze psy czekały, aż zwolni się miejsce w schronisku na ul. Staromiejskiej w Łęczycy. Wójt Jacek Rogoziński tłumaczył wówczas, że o żadnym nielegalnym schronisku nie może być mowy, a psy przebywały tam jedynie tymczasowo, do czasu aż zwolni się miejsce w schronisku przy ul. Staromiejskiej w Łęczycy, z którym gmina posiadała umowę. Zapadła decyzja o odebraniu zwierząt, które następnie trafiły na Staromiejską.

Tymczasem inspektorzy z Łódzkiego Towarzystwa Opieki nad Zwierzętami złożyli w Prokuraturze Rejonowej w Łęczycy zawiadomienie o popełnieniu przez wójta Jacka Rogozińskiego przestępstwa z art. 35 ust 1a Ustawy o Ochronie Zwierząt, czyli znęcaniu się nad zwierzętami. Psy były wychudzone, miały widoczne okaleczenia, inspektorzy oraz przedstawiciele Powiatowego Lekarza Weterynarii w Kutnie uznali że warunki bytowania zwierząt są niewłaściwe. W kilku boksach nie było bud, psy nie miały dostępu do wody, bo ta przy kilkunastostopniowym mrozie pozamarzała w wiadrach. W weekendy i święta psy były zupełnie pozbawione opieki. Efektem zawiadomienia jest akt oskarżenia przeciwko pracownikom Urzędu Gminy Łęczyca, który Prokuratura Rejonowa w Łęczycy przesłała do łęczyckiego sądu 4 maja tego roku. Akt oskarżenia nie objął wójta Jacka Rogozińskiego. Oskarżonym grozi grzywna, kara ograniczenia wolności lub kara do dwóch lat pozbawienia wolności.