Okazało się bowiem, że w korzystaniu z ulgi nie jest istotne to, czy osoba zmaga się z niepełnosprawnością od urodzenia i czy zabiegi leczniczo-rehabilitacyjne są niezbędne, ale to, czy dojeżdżała na nie własnym samochodem, czy nie.
Kobietę na zabiegi dowoził ojciec, do którego należy auto, dlatego musi teraz oddać pobraną ulgę, którą odliczała sobie od kilku lat, i to wraz z odsetkami.
- Ulgę odliczałam w ten sposób od pięciu lat i do tej pory nie dopatrzono się żadnych nieprawidłowości - żali się Marzena Wasiak, niepełnosprawna łęczycanka. - Nie stać mnie na oddanie pieniędzy, ponieważ mój miesięczny dochód to niespełna 600 złotych. Czy to mają być te udogodnienia dla niepełnosprawnych?- pyta kobieta.
Urzędnicy tłumaczą się obowiązującymi przepisami prawa.
- Urząd skarbowy jest zobowiązany do respektowania,a nie oceniania przepisów wynikających z ustaw podatkowych- wyjaśnia Anna Szumińska, naczelnik Urzędu Skarbowego w Łęczycy. - Podatnik musi liczyć się z tym, że ulga będzie weryfikowana.Jeżeli okaże się, że jest ona nieprawidłowo odliczona , bez względu na to, czy zrobił to w sposób świadomy, czy nie, będzie wezwany do oddania
Jakie są wczesne objawy boreliozy?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?