Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Pożar chłodni w Grabowie. Strażacy uratowali halę za 12 mln zł!

Łukasz Janikowski
Strażacy uratowali halę za 12 mln zł!
Strażacy uratowali halę za 12 mln zł! Łukasz Janikowski
Słup dymu widoczny z odległości kilku kilometrów i płomienie strzelające kilkanaście metrów w górę. Wczorajszy pożar w chłodni i przetwórni warzyw w Grabowie wyglądał naprawdę groźnie, a do opanowania go potrzebne było aż czternaście zastępów straży pożarnej. Na szczęście nikt nie ucierpiał, a straty - relatywnie do wartości uratowanego mienia - okazały się niewielkie.

Pożar w niedzielę wieczorem postawił na nogi niemal całą gminę Grabów. Kilkanaście minut po godz. 19.00 w niebo wystrzeliły kłęby dymu, widoczne nawet ze znacznie oddalonych miejscowości. Ogień błyskawicznie objął składowane przy hali produkcyjnej europalety oraz około 150 mkw. poszycia budynku, wykonanego z płyt warstwowych. Strażacy, którzy pierwsi przyjechali do pożaru, szybko zorientowali się, że samemu ognia nie opanują. Na miejsce ściągnięto aż czternaście zastępów straży z całego powiatu łęczyckiego.

– Ogień gasiliśmy od godz. 19.15 do godz. 22.20, a więc ponad trzy godziny – relacjonuje kpt. Wiesław Granosik z Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Łęczycy. – Na szczęście nikt wskutek pożaru nie ucierpiał, a straty były jedynie materialne. Ich wartość oceniono na 70 tys. zł, właściciel budynku wartość chłodni określił na 12 mln zł.

Akcję utrudniał fakt, że objęty pożarem fragment ściany wykonany był ze stalowych płyt warstwowych - ogień paliłł się pomiędzy arkuszami blachy, aby go gasić, trzeba było do niego wykonać dostępy.
– Próbowała się palić pianka pomiędzy płytami – wyjaśnia kpt. Granosik. – To płyta obornicka, która teoretycznie jest niepalna, ale wystarczy odpowiednia temperatura. Na szczęście ogień się nie rozwinął i po pewnym czasie zgasł, nie rozszerzając się na dalsze fragmenty ściany. My oczywiście cały czas chłodziliśmy ten obszar, a potem sprawdzaliśmy, czy na pewno już nic nigdzie się nie pali.

Zagrożenie podczas akcji stanowił też znajdujący się w instalacjach chłodni amoniak, te jednak znajdują się w innej części chłodni. – Wyciek nam nie groził, choć takie niebezpieczeństwo przy tego rodzaju pożarze istnieje zawsze – podsumowuje kpt. Wiesław Granosik

od 7 lat
Wideo

Kalendarz siewu kwiatów

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leczyca.naszemiasto.pl Nasze Miasto