Pożar kurnika w Szczejkowicach: Ogromne straty
Pożar kurnika w Szczejkowicach: Wczoraj około godziny 18 doszło do wielkiego pożaru na terenie kurzej fermy w Szczejkowicach. Spłonął kurnik w którym było około 15 tysięcy kurcząt.
- W akcji wzięło udział 11 zastępów straży pożarnej i 43 strażaków – powiedział mł. bryg. Bogusław Łabędzki, rzecznik PSP w Rybniku.
Pożar był bardzo groźny, bo istniało realne ryzyko, że płomienie przeniosą się na sąsiednie zabudowania. - Pierwsze co robili strażacy po przyjeździe na miejsce zdarzenia, to odgradzali pozostałe budynki, osłaniali je - mówi na Ryszard Bluszcz, sołtys Szczejkowic.
Mimo to straty są ogromne. Spaliło się 15 tys. kurcząt, zniszczeniu uległy też maszyny i konstrukcja dachu. Łączne straty oszacowano na 2 miliony złotych. – Nasze działania trwały do godziny 3 nad ranem – dodał mł. bryg. Bogusław Łabędzki.
Prawdopodobną przyczyną pojawienia się ognia było przegrzanie się wentylatora.
Nie tylko o niedźwiedziach, które mieszkały w minizoo w Lesznie
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?