Decyzja, jak mówią członkowie rady, nie była jednogłośna. Na szali obok Mioduchowskiego stanął jeszcze Jarosław Pacholski, który dostał trzy głosy. Pozostałe siedem należało do Mioduchowskiego.
Nowy prezes z wykształcenia jest ekonomistą, ukończył handel zagraniczny na Uniwersytecie Łódzkim. Do tej pory pracował w firmach hiszpańskich, niemieckich i instytucjach finansowych.
– Liczę na dobrą współpracę z zarządem, z radą, a przede wszystkim liczy się dla mnie kontakt z mieszkańcami – mówi Roman Mioduchowski, nowowybrany prezes. – Mój ojciec przez wiele lat pracował w spółdzielni mieszkaniowej, a ja od urodzenia mieszkam w blokach spółdzielczych, więc funkcjonowanie spółdzielni i problemy mieszkańców nie są mi obce. Mimo, że jestem z Poddębic, nie jest dla mnie problemem zamieszkanie w Łęczycy – deklaruje.
Mioduchowski przyszłość spółdzielni widzi w funduszach zewnętrznych. W swojej koncepcji rozwoju spółdzielni położył duży nacisk na pozyskiwanie środków unijnych na m.in. zastosowanie nowoczesnych technologii czyli kolektory słoneczne, ogniwa fotowoltaiczne i inne urządzenia energii odnawialnej. Zapowiada także stałą komunikację z mieszkańcami, termomodernizację osiedla, wprowadzenie zdalnych odczytów ciepła i wodomierzy, dbałość o place zabaw, chodniki, drogi wewnątrzosiedlowe i tereny zielone.
Zgodnie z zapowiedzią rady, każdy z kandydatów miał godzinę, by zaprezentować się od jak najlepszej strony. Rozmowy kwalifikacyjne trwały od godziny 10 do 18. Oprócz Mioduchowskiego i Pacholskiego, oferty złożyli także łęczycanie Jan Budzyński, Krzysztof Graczyk, Jarosław Szymański oraz Marek Rośnierski z Łodzi i Andrzej Wójcik z Głowna.
Strefa Biznesu: Polacy chętniej sięgają po krajowe produkty?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?