Radni popierają likwidację Szkoły Podstawowej w Siedlcu

- Nasza zgoda jest niezbędna, żeby samorząd mógł zlikwidować szkołę. My raczej idziemy w kierunku utrzymywania placówek, a nie ich zamykania. Każda przypadek jest jednak rozpatrywany indywidualnie. Na razie nie mamy żadnych oficjalnych dokumentów z gminy – mówi Jolanta Kuropatwa, zastępca kuratora oświaty w Łodzi.

Powodem decyzji o zamknięciu Szkoły Podstawowej w Siedlcu jest brak pieniędzy. W budżecie gminy zapisano dochody na poziomie około 31, 5 mln zł, a wydatki to niespełna 35 mln. Wydatki bieżące w oświacie to 13,5 mln. Subwencja oświatowa z ministerstwa jaką dostaje gmina wynosi 6,8.

- To bardzo trudna i bolesna decyzja, ale trzeba było ją podjąć. Gminy nie stać na utrzymania pięciu szkół. Brakuje pieniędzy na ważne inwestycje – mówi Grzegorz Góra, radny.

Na posiedzenie komisji był dyrektor szkoły w Siedlcu oraz nauczyciele. Dyrektor Piotr Pakuła, oświadczył, że szefem placówki jest od września, ale dopiero w tym tygodniu dowiedział się o planach likwidacji szkoły, która ma być zamknięta od 1 września 2019 r. Byli także nauczyciele i rodzice uczniów ze Szkoły Podstawowej w Siedlcu. Są oni przeciwni zamykaniu szkoły. Mieszkańcy mieli ogromy żal do władz gminy, które nie powiadomiły ich o swoich planach.

- Jestem od niedawna radną i teraz rozumiem, dlaczego od początku kadencji nikt nie chciał zasiadać w komisji oświaty. Mam na myśli te osoby, które już od dłuższego czasu są radnymi. Jestem pewna, że te osoby od dawna wiedziały o planach likwidacji szkoły w Siedlcu. Dowiedziałam się o tym dopiero dwa dni temu. Rozumiem, że gmina nie ma pieniędzy na utrzymanie wszystkich szkół, ale można było tych ludzi jakoś na to przygotować – mówi Izabela Stolińska, radna.

W podobnym tonie wypowiadali się rodzice. Oni nie chcą wozić swoich dzieci do szkoły w Topoli Królewskiej. Zapowiadają, że nie dopuszczą do zamknięcia szkoły, z która są mocno związani. Radni wysłuchali ich argumentów, ale zagłosowali za likwidacją. Pięciu rajców było za zamknięciem szkoły w Siedlcu, dwóch było przeciw, a jedna osoba wstrzymała się.

- Decyzja komisji nie oznacza jeszcze zamknięcia placówki. Do tego potrzebne jest jeszcze przyjęcie odpowiedniej uchwały podczas sesji rady gminy. Trzeba także zasięgnąć opinii związków zawodowych, ale ona nie będzie wiążąca. Najważniejsza jednak będzie zgoda łódzkiego kuratora oświaty na likwidację szkoły – mówi Jacek Rogoziński, wójt gminy Łęczyca.