Budynek, z którego korzysta obecnie gimnazjalna jedynka, został zbudowany w 1982 roku na potrzeby nieistniejącej już SP nr 6. Siedem lat później wzbogacił się o salę gimnastyczną. Była ona wyłożona drewnianą klepką, która dość szybko zaczęła się sypać. W połowie lat 90. XX wieku położono tam więc tzw. podłogę sportową z elastyczną nawierzchnią na drewnianych legarach.
Już w ubiegłym roku na podłodze zaczęły pojawiać się rysy, które doraźnie łatano silikonem. Potem zaczęły pojawiać się wybrzuszenia, które popękały. W efekcie uczniowie korzystający z sali gimnastycznej podczas ćwiczeń mogą się potknąć o coraz większe podłogowe ubytki i przewrócić. Sanepid nakazał dyrekcji gimnazjum położyć nową podłogę do końca wakacji.
- Mamy nadzieję, że sanepid wydłuży nam ten czas w razie potrzeby do końca września - mówi Jolanta Urbanek, dyrektor Gimnazjum nr 1 w Łowiczu. - W tym czasie dzieci będą ćwiczyć na zewnątrz budynku szkoły.
W podłodze uszkodzonej sali gimnastycznej zrobiono odwiert, który wykazał, że za jej degradację odpowiada wilgoć. - Norma przewiduje 7-14 proc., a tam stwierdzono 30 proc. wilgotności - informuje Grzegorz Pełka, naczelnik wydziału miejskich inwestycji.
Dla mieszkańców łowiczan nie jest to żadne novum, gdyż ta część miasta do dziś nazywana jest "glinkami". Już od Średniowiecza okoliczna ludność wybierała w tym miejscu glinę z podmokłej dolinki.
Stanu podłoża nie poprawia też przeciekający dach. Jego naprawę do końca wakacji także zarządził sanepid. - Nie wskazujemy konkretnych rozwiązań technicznych, ale nakazujemy wykonanie niezbędnych prac - mówi Zofia Rżewska, powiatowy inspektor sanitarny w Łowiczu.
Naczelnik Pełka szacuje, że doprowadzenie do odpowiedniego stanu sali gimnastycznej będzie kosztować 150 tys. zł. W szkolnym budżecie jest o 50 tys. zł mniej…
Władze miasta głowią się, skąd wziąć pieniądze na znacznie kosztowniejszą inwestycję w SP nr 1. Tam sanepid już w 2010 roku nakazał kapitalny remont szkolnej kuchni. Chodzi głównie o to, że nie ma tam pomieszczenia do tzw. wstępnego przygotowania posiłków. Niestety, rozwiązanie konstrukcyjne budynku datowanego na lata 30. ubiegłego wieku nie pozwala na wydzielenie takiego pomieszczenia. Potrzebna jest więc przebudowa, a tę szacunkowo wyceniono na 400 tys. zł.
- Nakazane przez nas prace winny zostać wykonane do końca wakacji 2014 roku - informuje inspektor Rżewska.
Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?