Związek Międzygminny Bzura planuje budowę dużego zakładu utylizacji odpadów i śmieci

Członkowie spotkali się pod koniec czerwca, żeby ustalić lokalizację wysypiska. Spotkanie nie przyniosło jednak konkretów.

- Budowa zakładu w Piaskach Bankowych znajduje się pod znakiem zapytania, bo wojewódzki inspektor ochrony środowiska nie zgodził się na podniesienie gruntu w tym miejscu - mówi Krzysztof Lisiecki, wiceprzewodniczący zgromadzenia związku.

Jednak budowa zakładu stanęła pod znakiem zapytania już na jednym z wcześniejszych spotkań związku. Gmina Jeżów wystąpiła z propozycją, by na jej terenie wybudować zakład utylizacji śmieci. W gminie miałaby powstać sortownia, kompostownia i stacja przeładunkowa odpadów. Jednak władze gminy Jeżów mówią tylko o częściowym wykorzystaniu swojego terenu na budowę.

- Problemem tej lokalizacji jest też bliskość parku krajobrazowego - tłumaczy wiceprzewodniczący.

Władze Łęczycy liczą na porozumienie, ponieważ możliwość składowania odpadów w Borku, wkrótce stanie się zupełnie nieopłacalna. Porozumienie jest koniecznie także z powodu zmian ustawodawczych i leży w interesie wszystkich gmin.

- Prace muszą nabrać tempa, ponieważ niedługo w życie wejdzie ustawa, która zakłada, że to na samorządach spoczywać będzie odpowiedzialność za segregację odpadów. Nie ma na co czekać - dodaje Lisiecki.

Na ostatnim spotkaniu członków dwie zewnętrzne firmy przedstawiły swoje wizje składowania odpadów. - Składowane miałyby być odpady, które przeszły już wcześniejszą selekcję - informuje Lisiecki. Członkowie związku dali sobie czas do zastanowienia się do następnego spotkania.

Inwestycja ma kosztować ok. 70 mln zł. Planowano, by wysypisko rozpoczęło swoją działalność w latach 2012-1013. Właśnie w tym czasie trzeba będzie zamknąć wysypisko śmieci w Borku, gdzie w tej chwili składowane są odpady z Łęczycy.