Śmierć oskarżonego
Chodzi o głośną aferę dotyczącą – według śledczych – wyłudzania dopłat unijnych. Na początku procesu na ławie oskarżonych zasiadało 11 osób. Teraz jest ich mniej, bowiem zmarł jeden z dwóch głównych oskarżonych – były poseł Samoobrony Marek W., brat wójta gminy Daszyna. Oskarżonym grozi do 15 lat więzienia.
Kolejna rozprawa odbyła się w czwartek 11 stycznia w Sądzie Okręgowym w Łodzi. Jako świadek zeznawał m.in. Jacek R., były pracownik biura powiatowego ARiMR w Łęczycy. Do jego obowiązków należało wydawanie lub zatwierdzanie decyzji o dopłatach unijnych.
Kontrole z satelity
- Nie kontrolowałem tego, czy na gruntach objętych wnioskami były realizowane uprawy deklarowane we wnioskach o dopłaty. Nie było też kontroli pod kątem tego, czy na gruntach objętych wnioskami były deklarowane uprawy. A to dlatego, że takie działania były w gestii nie naszego biura powiatowego, lecz specjalnej komórki przy oddziale ARiMR w Łodzi – zeznał Jacek R.
Wyjaśnił też – co ciekawe – że w ramach kontroli zgłaszanych we wnioskach rodzaju upraw i wielkości areałów rolnych wykorzystywano zdjęcia satelitarne zamawiane w „podmiocie zewnętrznym”, czyli w firmie spoza ARiMR.
Przeczytaj o aferze z wyłudzeniem ponad 20 mln zł przez znanego biznesmena - szefa firmy "Zbyszko"
Zbigniew Wojtera karierę samorządową rozpoczął w końcu lat 90., gdy najpierw zasiadał w Radzie Gminy w Daszynie, a potem w Radzie Powiatu w Łęczycy. Został nawet starostą. Dla odmiany niepowodzeniem zakończyły się dla niego wybory do europarlamentu w 2004 roku i do Senatu RP w 2007 roku.
Kariera wójta Daszyny
Stało się o nim głośno w kwietniu 2018 roku, gdy został zatrzymany w związku z aferą wyłudzania pieniędzy z ARiMR. Trafił do aresztu. Mimo to jesienią 2018 roku mógł startować w wyborach samorządowych, ponieważ w tej sprawie – kilka lat wcześniej został skazany za nielegalne polowanie na dziki – nie był skazany prawomocnie.
Zbigniew Wojtera bez problemu doszedł do drugiej tury wyborów i wkrótce został jedynym kandydatem, ponieważ jego rywal wycofał się z wyborów. W tej sytuacji wybory zmieniły się w plebiscyt. Mieszkańcy gminy Daszyna obdarzyli go – mimo zarzutów prokuratorskich - zaufaniem i ponownie wybrali na wójta. Za jego kandydaturą było ponad 70 procent głosujących.
I wtedy doszło do pamiętnej, niecodziennej sytuacji, gdy przebywający za kratami wójt nie mógł złożyć ślubowania i pełnić obowiązków służbowych. Przełom nastąpił w grudniu 2019 roku. Tuż przed świętami Bożego Narodzenia sąd uchylił areszt tymczasowy. Zbigniew Wojtera wrócił do domu, spędził z rodziną święta i zaraz po nich, podczas nadzwyczajnej sesji Rady Gminy Daszyna, złożył ślubowanie i przejął stery władzy lokalnej.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?