- Wynik 10 tysięcy głosów zrobił na mnie duże wrażenie - nie ukrywa Adam Sas. - Biorąc udział w konkursach każdy chce uzyskać jak najlepszy wynik, jednak startując z nauczycielami, którzy mają dziesięciokrotnie większy staż pracy, nie przypuszczałem, że wygrana jest w zasięgu. Jest mi niezwykle miło, że zostałem doceniony przez głosujących i chciałbym podziękować każdemu z osobna za każdy oddany głos - podkreśla nasz zwycięzca.
Adam Sas, czyli najfajniejszy nauczyciel roku szkolnego 2016/2017 powiatu łęczyckiego uczy grafiki komputerowej.
- Stanowisko dyrektora kreatywnego w Google było już zajęte więc pomyślałem, że to może być ciekawe doświadczenie - żartuje Adam Sas. - Człowiek jest rzeczownikiem, a rzeczownikami rządzą przypadki - u mnie było dokładnie tak samo. Każdy grafik komputerowy lubi jak jego prace są rozpoznawalne i zdobywają nagrody. Gdy połączymy to z faktem, że to dzięki Twoim naukom młodzież może konkurować ze śmietanką grafików w naszym kraju zaledwie po kilku latach nauki, daje to dodatkowy smaczek i nakręca do dalszych starań.
W szkole jest ceniony nie tylko przez młodzież, ale również swoich kolegów po fachu. Jarosław Świtoń, dyrektor ZSP nr 1 w Łęczycy podkreśla, że Adam Sas jest nie tylko lubiany, ale co najważniejsze szanowany przez uczniów, a to wyjątkowa sztuka. Co zatem robić, by być najfajniejszym, najpopularniejszym nauczycielem?
- Wydaje mi się, ze sekret tkwi w tym, aby być sobą - mówi Adam Sas. - Młodzież czyta nauczycieli jak książki. Jeżeli zobaczy, że nie ma szczerości w kontakcie nauczyciel-uczeń to nic z tego nie będzie. Odnalezienie wspólnego języka z każdą grupą z osobna to bardzo ciekawe wyzwanie, gdyż każdy jest indywidualnością, do której trzeba dotrzeć na swój sposób. Pokazanie, że nauczyciel też może być przyjacielem, do którego można przyjść nie tylko z problemami w pracy domowej, ale i osobistymi zacieśnia więzi dzięki którym można wypłynąć na inne pola.
Interesuje się nie tylko grafiką komputerową. Mówi o sobie: człowiek renesansu. - Zainteresowań mam więcej niż włosów na głowie. Nie potrafię skupić się na jednej rzeczy - przyznaje Adam Sas. - W wolnych chwilach zajmuję się tworzeniem satyrycznych ilustracji oraz fotografią. Bardzo lubię zamykać się w pokoju i tworzyć designerskie meble i elementy wnętrz. Jeżeli chodzi jednak o największe zainteresowania to są nimi niedzielne obiadki u mamy - mówi z uśmiechem.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?