Burmistrz Kulesza z absolutorium i wotum zaufania. Tak zdecydowali radni

We wtorek (20 czerwca) w sali konferencyjnej Urzędu Miejskiego w Łęczycy odbyła się kolejna sesja rady miejskiej, podczas której radni udzielili absolutorium i wotum zaufania burmistrzowi Łęczycy.

- Myślę, że nie było powodu, aby nie otrzymać wotum zaufania czy absolutorium. Nie jest to objaw żadnej pychy. Pracujemy dla mieszkańców, czego efekty są widoczne. Mieszkańcy to dostrzegają. To jest piękne, że po latach ciężkiej pracy i trudnych warunków (m.in. pandemia) udaje nam się osiągnąć najważniejszy cel, czyli stworzyć spokojne i fajne miejsce dla naszych mieszkańców - powiedział Paweł Kulesza, burmistrz Łęczycy.

Za przyznaniem absolutorium burmistrzowi za 2022 roku głosowało 10 radnych: Karol Zieliński, Marcin Tober, Magdalena Koperska, Andrzej Domagała, Lidia Keller, Tomasz Baranowski, Marek Lisiecki, Zbigniew Lizak, Zofia Wodzyńska i Krzysztof Razik. Przeciw byli: Agata Szkop, Katarzyna Jeleńska i Zenon Koperkiewicz. Wyniki głosowania nad wotum zaufania prezentują się następująco. Za głosowało 9 radnych: Karol Zieliński, Marcin Tober, Magdalena Koperska, Andrzej Domagała, Lidia Keller, Tomasz Baranowski, Marek Lisiecki, Zbigniew Lizak i Krzysztof Razik. Przeciw: Agata Szkop, Katarzyna Jeleńska i Zenon Koperkiewicz. Wstrzymała się: Zofia Wodzyńska.

Nieobecni na wczorajszym posiedzeniu byli Michał Witkowski i Marek Jóźwiak.

- Nie mogłem zagłosować inaczej i udzielić absolutorium oraz wotum zaufania. Burmistrz jedyny scalony obszar na terenie strefy ekonomicznej (ok. 6 hektarów) chce podzielić na działki. To z pewnością nie sprawi, że pojawi się nowy inwestor. Nowy zakład pracy to przyszłość dla naszych dzieci i młodzieży - powiedział nam Zenon Koperkiewicz, radny miejski.

- Cieszę się, że jest też sprzeciw. Jest to moment na pewną refleksję. (...) Każdy chce być radnym swojego okręgu, chociaż popełnia tutaj pewien błąd, bo filozofia bycia radnym polega na tym, że jest się radnym całego miasta. Czasami trzeba podejmować bardzo trudne decyzje dotyczące nie własnego okręgu, tylko mieszkańców innych, którzy znajdują się w dużo gorszej sytuacji. Doskonale to rozumiem i nie czuję do tych Państwa żadnego żalu - dodaje burmistrz Kulesza.

- Głosowałem za i nie jest to żadna niespodzianka. To kolejne już absolutorium z rzędu dla burmistrza. Jeżeli ono określa nam, czy burmistrz jest organem wykonawczym i właściwie wywiązuje się ze swoich zobowiązań, to myślę, że nie ma tutaj żadnej niespodzianki - powiedział nam Marcin Tober, radny miejski.

Burmistrz podziękował również skarbniczce Agnieszce Kowalskiej.