- Interweniowaliśmy 56 razy. 26 zgłoszeń dotyczyło uszkodzonych przez wiatr budynków mieszkalnych, gospodarczych czy inwentarskich (m.in. zerwane dachy). 30 zdarzeń dotyczyło połamanych konarów drzew i linii energetycznych. W działaniach związanych z usuwaniem skutków burzy śnieżnej brało udział 92 strażaków. Trzy zastępy z JRG w Łęczycy, dziewięć jednostek OSP KSRG i cztery wozy OSP spoza KSRG z terenu powiatu łęczyckiego – powiedział asp. Grzegorz Sobiński, oficer prasowy KP PSP w Łęczycy.
Tylko w Kozubach w gminie Łęczyca powalone przez wiatr zostały trzy duże jesiony oraz słupy energetyczne. Musiała interweniować straż pożarna.
Droga przez jakiś czas była zablokowana. Na miejscu działało również pogotowie energetyczne.
- Jakiś czas temu prosiłem Regionalną Dyrekcję Ochrony Środowiska w Łodzi o wycięcie tych jesionów. Starsi mieszkańcy twierdzą, że drzewa te posadzone zostały jeszcze przed wojną. Wyznaczono kilka drzew do wycinki. Wiatr powalił jednak te, które według urzędników były dobre – powiedział Grzegorz Góra, radny gminy Łęczyca.
Wichura nie ominęła również cmentarzy
W Topoli Królewskiej w gminie Łęczyca przez złamane drzewo zablokowana została droga wjazdowa do cmentarza. Na nekropolii połamanych zostało kilka drzew. Uszkodzone zostały też pomniki. Na cmentarzu w Tumie było podobnie.
- Widok jest przerażający. Powyrywane drzewa w części kwatery żołnierskiej, rozbite nagrobki. Z pomocą przybyli strażacy, którzy pomagali w usuwaniu powalonych drzew – napisał w mediach społecznościowych ks. Piotr Nowak, proboszcz parafii NMP Królowej i Św. Aleksego w Tumie.
Na szczęście, pomimo tak wysokiej liczby zdarzeń, nikt nie został poszkodowany.
Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?