Były burmistrz Łęczycy został skazany na rok więzienia w zawieszeniu na 3 lata, dodatkowo nie może przez najbliższe 4 lata pełnić funkcji publicznych. Zgodnie z wyrokiem sądu został uznany za winnego popełnienia dwóch czynów. Pierwszy, to tak zwana płatna protekcja drugi to przekroczenie uprawnień.
To drugi, wyrok w tej sprawie. Pierwszy, dokładnie taki sam, zapadł w październiku 2017 roku w Sądzie Rejonowym w Łęczycy, został jednak uchylony, a sprawa trafiła do ponownego rozpatrzenia.
Taśmy na burmistrza
Decyzja sądu to pokłosie głośnej sprawy z 2015 roku.
- (Krzysztof L.) Powołując się na wpływy w Radzie Nadzorczej Spółki, podjął się pośrednictwa w doprowadzeniu do powołania Jana B. na funkcję Prezesa Zarządu Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. z siedzibą w Łęczycy w zamian za obietnicę korzyści majątkowej w kwocie 50.000 złotych, a następnie w związku z pełnieniem funkcji publicznej Burmistrza Miasta Łęczycy żądał od Teresy B. (żony Jana B. - przyp. red.) korzyści majątkowej, w wysokości 50.000 złotych - wyjaśnia zarzuty rzecznik prasowy ds. karnych Sądu Okręgowego w Łodzi. - (Będąc) burmistrzem Miasta Łęczycy przekroczył (też) swoje uprawnienia w ten sposób, że nakłaniał Jana B. - Prezesa Zarządu Przedsiębiorstwa Energetyki Cieplnej Sp. z o.o. z siedzibą w Łęczycy do wpłynięcia na decyzję radnych Rady Miasta Łęczycy w przedmiocie odwołania Przewodniczącego Rady Miasta Łęczycy wskazując, że w przypadku odwołania Przewodniczącego Rady Miejskiej Jan B. zostanie odwołany z funkcji Prezesa Zarządu, działając w ten sposób na szkodę interesu prywatnego Jana B.
Prokuraturę o sprawie poinformowali Jan B. i jego żona. Część rozmów nagrali i przedstawili śledczym.
Burmistrz zarzutom zaprzeczał od samego początku. W grudniu 2016 roku Prokuratura Okręgowa w Łęczycy odwołała go z zajmowanego stanowiska. W październiku 2017 roku Sąd Rejonowy w Łęczycy skazał burmistrza na rok więzienia w zawieszeniu i zakaz pełnienia funkcji publicznych. Wyrok jednak uchylono, a sprawę przeniesiono do Pabianic.
Będzie kolejne odwołanie
Były burmistrz Łęczycy od początku sprawy utrzymuje, że jest niewinny a taśmy, które są dowodem w sprawie, zostały nagrane bez jego wiedzy, a następnie - w jego ocenie zostały spreparowane.
- Sąd nie wziął zupełnie pod uwagę świadków obrony. Od wyroku na pewno będę się odwoływał - wyjaśnił naszym reporterom Krzysztof L.
Przedłużony areszt dla wójta
Były burmistrz królewskiego miasta nie był jedynym urzędnikiem, który stanął w ostatnim czasie przed wymiarem sprawiedliwości. Kilka dni temu Sąd Apelacyjny przedłużył do końca roku areszt dla wójta gminy Daszyna Zbigniewa W. Wójtowi przedstawiono również trzy nowe zarzuty.
Obecnie ciąży na nim 95 zarzutów (do tej pory były 92), w tym kierowanie zorganizowaną grupą przestępczą. Ta zdaniem śledczych dopuszczała się przestępstw na szkodę Agencji Restrukturyzacji i Modernizacji Rolnictwa. Śledczy ustalili, że wyłudzenia na szkodę Agencji Restrukturyzacji Modernizacji i Rolnictwa opiewały na kwotę od kilku tysięcy złotych do ponad 200 tys. zł..
Strefa Biznesu: Dlaczego chleb podrożał? Ile zapłacimy za bochenek?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?