Dla chorego na stawardnienie rozsiane łęczycanina w Domu Kultury zaśpiewli Bracia Ruszkowscy [FOTO]

- Arkadiusz nigdy nie mógł usiedzieć w miejscu. Był i jest człowiekiem czynu - mówił podczas inauguracji koncertu Przemysław Podwysocki, instruktor ds. organizacji imprez.

Były mistrz Polski w karate tradycyjnym i wieloletni żołnierz od 10 lat choruje na stwardnienie rozsiane. Zbierano pieniądze na kosztowną operację 36-latka, przeszczep komórek macierzystych, którego koszt to ok. 100 tys. zł. Z kolei koszty leczenia pochłaniają miesięcznie aż 4 tys. zł.

- Udało nam się zabrać ponad 2,5 tys. zł - informuje Olga Kurowska, dyrektor DK. - Są to zarówno fundusze z licytacji, jak i ze zbiórki .

Beret z misji ONZ w byłej Jugosławi wylicytowano za 400 zł, czarny pas karate za 170 zł, a dwa sombrera z Meksyku za 270 zł. Charytatywny wieczór rozpoczął pokaz karate zawodników Łęczyckiego Klubu Karate "IPPON" i specjalnego gościa - Mai Ostrowskiej, wielokrotnej mistrzyni świata.

Dla Arka zaśpiewali pomysłodawcy kwesty - Bracia Sylwester i Piotr Ruszkowscy oraz wschodzące gwiazdy estrady - Sylwia Wysocka, Ola Chrzanowska i Ksenia Kasierska. Młode wokalistki zebrały gromkie brawa od licznie zgromadzonej publiczności.

Dzięki Polskiemu Towarzystwu Stwardnienia Rozsianego, Arek przez dwa lata objęty był programem refundacyjnym. Niestety, taki program w Polsce trwa tylko 2 lata. Po jego zakończeniu i odstawieniu leków, choroba poczyniła znaczne spustoszenie w organizmie byłego mistrza karate.

Na rzecz Arka można podarować 1 proc. podatku: "Polskie Towarzystwo Stwardnienia Rozsianego O/Łódź - KRS 0000049771 dla Arka Pisarkiewicza" lub przekazać darowiznę na leki i rehabilitację na konto: 45 1240 3190 1111 0010 0390 6597.

Czekamy na informacje od Czytelników. Piszcie na adres [email protected].

W naszym Kalendarzu nie ma imprezy, na którą się wybierasz? Powiadom nas!
Byłeś świadkiem ciekawego wydarzenia? Wyślij artykuł i zdjęcia!