Dwa zastępy straży pożarnej ratowały...bobra

-Kiedy strażacy dojechali na miejsce okazało się, że tym uwięzionym zwierzęciem był bóbr. To pierwszy taki przypadek odkąd pracuję w straży - mówi st. kpt. mgr Marek Mikołajczyk, rzecznik prasowy Komendy Powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Łęczycy.
Akcja ratunkowa trwała ponad 2 godziny.

-Wraz ze strażakami z Grabowa chcieliśmy bezpiecznie wyciągnąć bobra. Ponieważ studnia była bardzo głęboka zdecydowaliśmy się, że strażacy doleją wody ze zbiorników, aż zwierze wypłynie na powierzchnie. Po dwóch godzinach udało się- przekonuje Marek Mikołajczyk.

Bóbr był wychudzony co świadczyło o tym, że musiał być uwięziony w studni od kilku dni.
-Kiedy tylko zobaczył, że jest bezpieczny od razu zabrał się za jedzenie- uśmiecha się rzecznik Komendy Powiatowej PSP w Łęczycy.