18+

Treść tylko dla pełnoletnich

Kolejna strona może zawierać treści nieodpowiednie dla osób niepełnoletnich. Jeśli chcesz do niej dotrzeć, wybierz niżej odpowiedni przycisk!

Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Dziewczyna zginęła w tragicznym wypadku, a za kierownicą ciężarówki siedział jej ojciec

Łukasz Janikowski
Mieszkańcy Tumu koło Łęczycy nie mogą otrząsnąć się po tragedii, która wydarzyła się tu w poniedziałek. Mieszkająca we wsi niespełna 18-letnia Kasia zginęła zgnieciona samochodem ciężarowym. Za kierownicą siedział jej ojciec. Wyjeżdżał z garażu. Nie zauważył, kiedy córka znalazła się między tyłem pojazdu a ustawionymi na podwórzu paletami.

- To okropna tragedia. Znałem tę dziewczynę, podobnie jak całą jej rodzinę. Często zaglądała tu do mnie do sklepu - opowiada Wiesław Smuga, miejscowy sklepikarz. - To bardzo porządni ludzie. Kasia była ich najstarszą córką, miała jeszcze dwójkę rodzeństwa. Zawsze grzeczna, uczynna, uśmiechnięta. I taki wypadek spotkał ją tuż obok domu. W lipcu skończyłaby 18 lat.

- To przykry wypadek. Ojciec cofał, a ona zapewne pomagała mu wyjechać z garażu - opowiada Andrzej Groblewski, mieszkaniec Tumu. - Tu we wsi to chyba wszyscy ją znali. Kulturalna, grzeczna i spokojna dziewczyna. Nie taka, jak większość współczesnej młodzieży. Zawsze była bardzo uczynna. Rodzice dziewczyny są w szoku, nie chcą rozmawiać o wypadku.

- Trudno się im dziwić, bo to bardzo dobrzy i uczynni ludzie. Przeżywają teraz tę wielką tragedię. Bardzo im współczujemy - mówią ich sąsiedzi.

W smutku pogrążeni są również uczniowie Liceum Ogólnokształcącego im. Kazimierza Wielkiego w Łęczycy. Kasia za rok zdawałaby maturę. - Jej nie dało się nie lubić - opowiadają o koleżance Krzysztof, Adrian i Franciszek. - Dopiero co mijaliśmy ją w korytarzu... I już jej nie ma.

- To spadło na nas jak grom z jasnego nieba - mówi Joanna Wdowiak, dyrektorka szkoły. - We wtorek w szkole była bardzo przygnębiająca atmosfera. Weszłam do szkoły i zobaczyłam łzy w oczach uczniów. W jej klasie nie prowadziliśmy we wtorek zajęć, poprosiłam o pomoc panie psycholog, które rozmawiają z kolegami i koleżankami Kasi. Uczniowie w korytarzu zapalili znicze i ustawili jej portret. Trudno odnaleźć się w takiej sytuacji. Niemal wszyscy w szkole zadeklarowali, że pojadą na pogrzeb.

Łęczycka prokuratura prowadzi dochodzenie w sprawie nieumyślnego spowodowania śmierci.

- Nie ma roku, żeby nie doszło do jakiegoś poważnego wypadku w gospodarstwie rolnym, ale osobiście takiej tragedii nie pamiętam - mówi Dariusz Kupisz z Komendy Powiatowej Policji w Łęczycy. - Jeszcze nie wiemy, czemu znalazła się między paletami a tyłem samochodu. Ojciec znajduje się w takim stanie, że nie można go jeszcze było przesłuchać.

Pogrzeb Kasi odbędzie się w sobotę w południe w Tumie.

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leczyca.naszemiasto.pl Nasze Miasto