Europejskie Dni Dziedzictwa w "Łęczyckiej zagrodzie chłopskiej"

Dni dziedzictwa rozpoczęła gra terenowa w "Oj, czy zna się miejsce, gdzie się mieszka", w której uczniowie po odczytaniu odkrytych wiadomości rozwiązywali krzyżówkę.

astępnie zaproszeni goście w towarzystwie prof. Ryszarda Grygiela obejrzeli wystawę "Stolica wydobyta z ziemi", na której przedstawiono wykopaliska z grodziska oraz wizję jego rekonstrukcji.

- Z historii wiemy, że Kazimierz Wielki zastał Łęczycę drewnianą, a zostawił murowaną. Ja z kolei słyszałem o tym, że w okolicy mówi się, że prof. Grygiel zastał Łęczycę murowaną, a zostawi drewnianą- mówił żartobliwie prof. Ryszard Grygiel, dyrektor Muzeum Archeologiczno- Etnograficznego w Łodzi.

Otwarto też wystawę "Wyrzeźbić tożsamość - lokalność i polskość w rzeźbie ośrodków łęczyckiego i kutnowskiego", gdzie można było z bliska przyjrzeć się warsztatowi łęczyckiego rzeźbiarza Henryka Adamczyka.
Odwiedzający nie tylko podziwiali, ale też próbowali swoich sił w tworzeniu chusty kamelowej i w wytłaczaniu oleju.

Podczas obchodów odbył się także pokaz i warsztaty wypieku chleba produktu regionalnego "Przysmak Diabła Boruty", którego goście mogli skosztować.

Z bliska można było przyjrzeć się pracy kowala oraz garncarza. Turyści zwiedzali XIX wiatrak.
Panie z koła gospodyń wiejskich z Góry św. Małgorzaty częstowały swojskimi potrawami. Pobyt w skansenie umiliła gościom muzyka ludowa w wykonaniu kapeli ludowej Tadeusza Kubiaka z Leśmierza oraz zespołu "Świniczanki".
Dni Dziedzictwa obchodzone były również w Muzeum w Łęczycy.

Tu turyści oglądali wystawy w towarzystwie kustoszy. Można było też podziwiać okoliczne widoki z wieży zamkowej.