Teraz rzeźba znów wróciła do zamku. Tym razem król Kazimierz stanął na dziedzińcu, tuż obok tzw. Domu Starego. To ta część naszego zamku, która powstała w XIV w., czyli za czasów panowania tego władcy.
Figura poddana została zabiegom konserwacyjnym, w wyniku których zabezpieczono nie tylko nadwyrężone fragmenty, ale też pozostałą jej powierzchnię. By król mógł się prezentować w całym swym majestacie, musi jeszcze chwilę poczekać, aż zakończy się rekonstrukcja korony.
Tymczasem jej brak zauważyli bystrzy uczestnicy „Zamkowych wakacji z historią w tle” i postanowili temu zaradzić. Przygotowali dla Kazimierza własną koronę i asystowali przy wkładaniu mu jej na skronie. Korona jest wprawdzie papierowa, ale złota. Wygląda wspaniale i pięknie błyszczy w słońcu.
Warto dodać, że autorem rzeźby jest Jan Szymański, uznany twórca mieszkający w Kutnie.
Info: Muzeum w Łęczycy
Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?