- Dwanaście osób przez ostatnie kilkanaście lat zginęło podczas przechodzenia przez to skrzyżowanie - mówi Aleksandra Michalak, sołtys Chrząstówka. - Tu jest bardzo niebezpiecznie. Podobnie było na skrzyżowaniu w Topoli Królewskiej. Ale tam zamontowano sygnalizatory na dotyk dla pieszych i jest bezpieczniej. Dlaczego u nas nie można tak zrobić?
Skrzyżowanie, o którym mowa, to miejsce przecięcia się drogi krajowej nr 91 z drogą w Chrząstówku, którą z jednej strony można dojechać do Dąbia. Przejście dla pieszych byłoby tu dobrym rozwiązaniem, bo przy drodze jest przystanek autobusowy. Do niedawna funkcjonował tu też sklep spożywczy.
Ostatni śmiertelny wypadek wydarzył się w tym miejscu pod koniec marca tego roku. Wieczorem ze spotkania z koleżanką do swojego domu wracała 84-letnia mieszkanka Chrząstówka. Kobieta została potrącona przez dwa samochody. Najpierw uderzyła w nią osobowa skoda, a następnie ciężarówka renault. Piesza zginęła na miejscu. - Chcemy, by przez drogę można było bezpiecznie przejść - przyznaje Stefan Pacholczyk, radny gminy Łęczyca. - Nie ma tu ograniczenia prędkości, samochody nawet nie zwalniają mijając skrzyżowanie - dodaje radny.
Właścicielem głównej drogi jest Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad. Jednak, by móc podjąć jakiekolwiek działania, GDDKiA musi wcześniej zapoznać się z sytuacją na drodze.
Generalna dyrekcja może zareagować, ale wcześniej zainterweniować muszą także władze gminy. Jeśli GDDKiA dostanie pismo informujące o problemie, na miejsce przyjedzie komisja, która zdecyduje, czy można przychylić się do wniosku mieszkańców np. o powstanie przejścia dla pieszych. Andrzej Wdowiak, wójt gminy Łęczyca zadeklarował, że problemu nie zostawi. - Rozmawiałem już z dyrektorem Generalnej Dyrekcji Dróg Krajowych i Autostrad, ale to była nieoficjalna rozmowa, by zapoznać go z problemem. Teraz prześlę oficjalne pismo do dyrekcji w tej sprawie - obiecuje wójt gminy.
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?