– To jest wielkie kłamstwo – twierdzi Marzena Laskowska, kobieta oskarżona o założenie fikcyjnego konta. – Nie umiem korzystać z komputera, często pomagał mi w tym sąsiad.
Sprawa toczy się od dwóch lat. Konta fikcyjne pani Katarzynie Kwiatkowskiej założono dwukrotnie, pierwszy raz w sierpniu 2011 roku, a drugi w listopadzie. Sprawa znalazła finał w sądzie.
– Przez tę sytuację ucierpiała cała moja rodzina, a ja mam problemy ze zdrowiem – mówi pani Katarzyna Kwiatkowska, kobieta uznana przez sąd za poszkodowaną. Zebrany materiał dowodowy wskazuje na winowajców. Jednak państwo Laskowscy odwołali się od wyroku. Chcą udowodnić swoją niewinność.Odwołała się również Kwiatkowska.
Czytaj więcej w poniedziałkowym wydaniu Dziennika Łódzkiego.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?