Kandydaci na burmistrza Łęczycy mają głos

Monika Kilar- Błaszczyk: – Niezbędne jest przeprowadzenie konkretnych działań mających na celu polepszenie sytuacji Łęczycan. Przede wszystkim należy zwrócić uwagę inwestorów i przekonać ich, że to właśnie Łęczyca jest idealnym miejscem do inwestowania. Wbrew temu, co możemy usłyszeć od obecnych władz, jak się okazuje, samo wykonywanie telefonów nie wystarcza. Należy wyjść do nich, rozmawiać z nimi i po prostu szukać tego, jakże niezbędnego, dialogu. Należy pomyśleć o promocji miasta na wszelkich targach w kraju, ale i za granicą. Dobrym rozwiązaniem byłoby stworzenie wieloletniego programu działań inwestycyjnych z uwzględnieniem projektów strategicznych dla funkcjonowania i rozwoju miasta w oparciu o realne gospodarowanie finansami miejskimi. Oprócz tego, chciałabym wspierać również lokalne firmy rodzinne, gdzie niejednokrotnie wielu członków rodziny pracuje przy wspólnym biznesie. Takie rzeczy wzmacniają więzy rodzinne, scalają nasze społeczeństwo i nie zmuszają młodych do opuszczania miasta w poszukiwaniu pracy. Trzeba docenić ludzi z pomysłem i chęcią do pracy – im należy pomóc założyć działalność gospodarczą, wspomóc w pozyskaniu pieniędzy na rozkręcenie firmy. Uważam również, że potencjał Łęczycy leży w okolicznych rolnikach. Należałoby porozmawiać z sąsiednimi jednostkami samorządu terytorialnego i wspólnie stworzyć w Łęczycy zaplecze dla przetwórstwa. Stworzenie nowej, dużej firmy zajmującej się przetwórstwem owocowo-warzywnym mogłoby przyciągnąć z pobliskich wsi nowych mieszkańców do Łęczycy, którzy mając szansę na pracę w mieście mogliby się w nim osiedlić na stałe. Idąc dalej należy pomyśleć o budowie tanich mieszkań komunalnych. Poprawienie infrastruktury na targowisku także mogłaby rozwinąć drobny łęczycki handel. Uważam również, iż nie bez znaczenia będzie stworzenie w Łęczycy np. nowego przedszkola, ciekawych klas tematycznych w łęczyckich szkołach i interesujących miejsc rozrywek, nie tylko dla elit, ale dla ogółu społeczeństwa.