Kandydaci na wójtów w powiecie łęczyckim [ZDJĘCIA]

Swój udział w listopadowych wyborach samorządowych od dawna zapowiadał były wójt gminy Daszyna. Zbigniew Wojtera od momentu odwołania go w ubiegłym roku z funkcji wójta, deklarował ponowne ubieganie się o tę posadę i zdania nie zmienił. Po raz kolejny chce rządzić Daszyną. Ma swój komitet - KWW Zbigniewa Wojtery.

- Chcę kontynuować to, co zaczęliśmy - zapowiada Zbigniew Wojtera. - Planuję dalej pozyskiwać pieniądze unijne na montaż i budowę źródeł odnawialnych w gminie. Zamierzam także iść w kierunku inwestycji, które przyniosą zatrudnienie w gminie, a nasze tereny staną się atrakcyjne dla firm - dodaje.

Przypomnijmy, że pod koniec października ubiegłego roku wojewoda łódzki otrzymała wyrok Wojewódzkiego Sądu Administracyjnego w Łodzi, który oddalił skargi wójta i rady gminy. Wójt i popierająca jego stanowisko rada, odwoływała się od decyzji wojewody, która już trzy lata temu wydała zarządzenie zastępcze stwierdzające wygaśnięcie mandatu wójta Daszyny. Radni nie zdołali zatrzymać Wojtery na stanowisku i Prezes Rady Ministrów wyznaczył komisarza, który pełni obowiązki wójta do czasu wyboru nowego włodarza gminy.

Na listach wyborczych zobaczymy z pewnością nazwisko obecnego wójta gminy Witonia. Mirosław Włodarczyk potwierdza swój start, ale zapowiada spokojną kampanię wyborczą. O reelekcję będzie ubiegał się z Komitetu Wyborczego Wyborców Ziemi Witońskiej.

- Nigdy nic nie obiecywałem, więc i tym razem nie zamierzam nic obiecywać - zapowiada Mirosław Włodarczyk. - Na pewno nie będzie plakatów czy ulotek wyborczych, bo nie muszę się nikomu pokazywać, jako wójt jestem wszystkim znany. Mieszkańcy ocenią, czy dwie kadencje moich rządów przyczyniły się do rozwoju gminy.

Wójt będzie walczył o reelekcję z kobietą. Teresa Barańska, była dyrektora Szkoły Podstawowej w Witoni nie ukrywa już, że na posadzie wójta gminy również jej zależy. Jest kandydatką Komitetu Wyborczego Wyborców Teresy Barańskiej.

- Pragnę, by gmina była miejscem atrakcyjnym i zadbanym, a gospodarstwa rolne miały możliwość rozwoju i pozyskiwania wyższych dochodów - zapowiada Barańska. - Do współpracy ze mną zaprosiłam ludzi młodych, aktywnych i kreatywnych, mających wiele pomysłów. Nauczyłam się podejmować decyzje zespołowo i wiem jak istotna jest komunikacja i rozmowa z drugim człowiekiem - dodaje Barańska.

Udział w wyścigu o fotel wójta potwierdził także Krzysztof Lisiecki (KWW Krzysztofa Lisieckiego), obecny włodarz gminy Piątek. - Czuję się na siłach ubiegania się o kolejną kadencję. Jestem w stanie zarządzać gminą przez kolejne lata, mam na to plan - zapewnia Lisiecki.

Obecny wójt podobnie jak pozostali kandydaci, zapowiada pozyskiwanie pieniędzy z unii.

Realizacja kolejnych inwestycji może być kartą przetargową dla obecnego wójta gminy Góra Świętej Małgorzaty. Włodzimierz Frankowski (KWW Włodzimierza Frankowskiego) zapowiada m.in. dokończenie kanalizacji i budowę boiska dla drużyny sportowej Iskra 2012, która się reaktywowała. - W naszej gminie jest co robić - mówi wójt Frankowski.

Oficjalnie swojej kandydatury nie potwierdza Krzysztof Próchniewicz, wójt gminy Świnice Warckie, który miałby być kandydatem PSL. - Planuję start w wyborach- mówi na razie Krzysztof Próchniewicz.

W kampanii nie zwalnia za to jego kontrkandydatka - Agnieszka Olczyk, nauczycielka matematyki i informatyki w Szkole Podstawowej nr 3 w Łęczycy. - Stawiam na odważne i zdecydowane działania, które przyczynią się do rozwoju gminy - przyznaje Olczyk. - Jest wiele spraw, które trzeba uporządkować i które wymagają konkretnych decyzji. Trzeba m.in. zastanowić się nad funkcjonowaniem szkoły w Piaskach, może trzeba pomyśleć o rozszerzeniu działalności placówki.

Olczyk w jesiennych wyborach samorządowych będzie kandydowała z ramienia Prawa i Sprawiedliwości. Przypomina, że wielokrotnie angażowała się w pomoc mieszkańcom gminy. - Po jednym z moich wniosków do starosty łęczyckiego oczyszczono drogę powiatową ze Świnic Warckich do Łęczycy - mówi Olczyk.

Kandydatka na wójta gminy Świnice Warckie ma już pewien plan, który zamierza zrealizować po objęciu stanowiska. - Jednym z moich założeń jest likwidacja stanowiska zastępcy wójta, bo to niepotrzebny wydatek. Chcę też zachęcić drobnych rolników do otwierania działalności i zorganizować dla nich pomoc w postaci doradztwa. W planach mam też uporządkowanie melioracji i korzystanie z pieniędzy unijnych, by o naszej gminie w końcu zaczęto dobrze mówić - kwituje.