- Burmistrz Łęczycy zawiesił trwające od grudnia 2010 r. rozmowy z Grupą Energa, która jako właściciel latarni na terenie Łęczycy zaproponowała kompleksowe świadczenie usług z wykorzystaniem własnego sprzętu oświetleniowego - mówi Beata Ostrowska, rzecznik Grupy Energa.
Inaczej w rozmowie przedstawiają sytuację władze Łęczycy. Twierdzą, że to spółka unika z nimi kontaktu, a wcześniej twierdziła, że nie ma z miastem umowy na
oświetlenie ulic.
- Spółka nie twierdziła, że umowa nie obowiązuje. To wynik jakiegoś nieporozumienia - informuje Ostrowska. Rzeczniczka twierdzi też, że to spółka była inicjatorem wszystkich wcześniejszych spotkań. Zapewnia także, że przedstawiciele jej firmy są do dyspozycji gmin i na bieżąco spotykają się z ich przedstawicielami, jeśli tylko gminy wyrażą na to ochotę. Ostrowska twierdzi także, że wszystkie przerwy w oświetlaniu łęczyckich ulic spowodowane były wyłącznie awariami, a nie własnym "widzimisię" spółki.
- Do czasu obowiązywania umowy usługa bieżącej konserwacji będzie wykonywana. Ostateczne rozwiązanie problemu to zawarcie przez UM umowy z Grupą
Energa, gdyż spółka Energa Operator Eksploatacja i Inwestycje Płock, z którą miasto ma obecnie umowę, takiej usługi świadczyć docelowo nie będzie - tłumaczy rzecznik Grupy Energa.
Reklamy "na celebrytę" - Pismak przeciwko oszustom
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?