Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Kłopoty z ogrzewaniem w Daszynie

Justyna Sobczak
Kotłownia w Daszynie opalana jest słomą
Kotłownia w Daszynie opalana jest słomą fot. Justyna Sobczak
Część lokatorów bloków komunalnych w Daszynie ma zimno w mieszkaniach. Problemy z centralnym ogrzewaniem są też w gminnej bibliotece i na poczcie.

Ostatnio od centralnego ogrzewania odłączono budynek Ochotniczej Straży Pożarnej.

- Rzeczywiście, w części strażnicy jest zimno - przyznaje Wojciech Zdziarski, prezes OSP w Daszynie. - Zostaliśmy zaskoczeni, bo nikt nie informował nas o zamiarze ograniczenia dostaw ciepła.

Kaloryfery nie grzeją również w mieszkaniu Teresy Dembińskiej: - W kuchni mam zupełnie zimno, kaloryfer nie działa - mówi Teresa Dembińska. - W pokojach grzejniki są ciepłe tylko w połowie. Problemy mam od samego początku uruchomienia w naszych blokach centralnego ogrzewania. Byli u mnie fachowcy, próbowali coś naprawić, ale niestety do tej pory nie przyniosło to żadnego rezultatu - dodaje.

Kłopoty z ciepłem mają też państwo Gabrysiakowie.

- Do Wigilii mieliśmy w mieszkaniach zimno - mówi Zofia Gabrysiak. - Grzejniki były ledwo ciepłe. Sytuacja u nas poprawiła się na święta, ale nie wszyscy mieli takie szczęście.

- Słoma, którą opalana jest kotłownia, leży w zaspach śniegu, więc jak to ma się dobrze palić - dodaje jeden z mieszkańców. - Cała ta ekologiczna inwestycja, przynajmniej na razie, ładnie wygląda, a działa tak naprawdę tylko częściowo. Nie powinno tak być, tym bardziej że zima daje nam się we znaki. Mamy spore mrozy, a w niektórych mieszkaniach ciepła jak nie było, tak nie ma - dodaje.

Ciepło w gminie Daszyna dostarczane jest do budynków z ekologicznej kotłowni opalanej słomą, która została uruchomiona z początkiem tegorocznego sezonu grzewczego. Podłączone do niej są m.in. bloki mieszkalne, urząd gminy, gimnazjum i nowa hala sportowa.

W kotłowni znajdują się dwa kotły, każdy o mocy 0,3 megawata. Koszt modernizacji kotłowni wyniósł prawie 4 mln zł, z czego 1,2 mln gmina zdobyła z Unii Europejskiej, 900 tys. zł z Narodowego Funduszu Ochrony Środowiska i 650 tys. zł z Wojewódzkiego Funduszu Ochrony Środowiska.

- To jest nasz pierwszy sezon grzewczy - tłumaczy Zbigniew Wojtera, wójt Daszyny. - Mamy nowego dbiorcę ciepła - Centrum Sportowo- Rehabilitacyjne przy gimnazjum. Ciepło, które rozchodzi się na pozostałe budynki, zostało w pewien sposób ograniczone, ale cały czas staramy się rozwiązać ten problem. Firma od kilku dni pracuje na miejscu i robi wszystko, by ciepło było wszędzie.

Wójt zapewnia, że w części budynków sytuacja uległa poprawie.

- Zdecydowanie lepiej jest już w blokach, ogrzewanie działa sprawnie również w budynku urzędu gminy i gimnazjum - mówi. - Problem jest z ostatnimi budynkami na linii.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leczyca.naszemiasto.pl Nasze Miasto