Krzysztof Lipiński nadal czeka na uzasadnienie wyroku

Przypomnijmy, wyrok w procesie burmistrza Krzysztofa Lipińskiego zapadł w Sądzie Rejonowym w Łęczycy 31 października tego roku. Sędzia Mirosława Karolak uznała go za winnego zarzucanych mu czynów i skazała na rok pozbawienia wolności w zawieszeniu na trzy lata oraz orzekła czteroletni zakaz sprawowania funkcji publicznych. Orzekła również grzywnę w wysokości 250 stawek dziennych w wysokości 20 złotych i zastosowała środek karny w postaci zakazu sprawowania funkcji publicznych na okres czterech lat, zaliczając na jego poczet okres zawieszenia w czynnościach od dn. 9 grudnia 2016 r. Burmistrz Krzysztof Lipiński będzie również musiał zwrócić oskarżycielom posiłkowym po 1608,84 zł kosztów ustanowienia pełnomocnika oraz koszty sądowe. Wyrok uzasadniała przez prawie 40 minut. Wyrok nie jest prawomocny, a burmistrz Lipiński od razu zapowiedział złożenie apelacji. Jak dotąd jednak nie udało się to zrobić.

– Nie otrzymałem jeszcze pisemnego uzasadnienia wyroku – mówi Krzysztof Lipiński. – Według informacji z wczoraj nie dostał go także jeszcze pół pełnomocnik. Nie spodziewam się go szybko, myślę, że to jeszcze potrwa.

Przypomnimy, Lipiński na gorąco tuż po wyroku komentował, że Sąd Rejonowy w Łęczycy nie powinien prowadzić jego sprawy. Uważał też, że sąd wydał wyrok, pozostając głuchy na argumenty obrony. Uważa też, że do jego procesu doszło w wyniku nacisków politycznych. Akt oskarżenia dotyczył płatnej protekcji i żądania korzyści majątkowej oraz przekroczenia uprawnień.