Łęczyca. Trwają szczepienia nauczycieli. Pojawiają się powikłania

Trwają szczepienia pracowników oświaty zgłoszonych w I etapie. Objął on nauczycieli, którzy pracują stacjonarnie i uczą klasy I-III w szkołach podstawowych.

- 28 nauczycieli naszej szkoły wyraziło chęć szczepienia. Niektórzy przyjęli już pierwszą dawkę, m.in. ja. Czuję się dzisiaj fatalnie. Bardzo bolą mnie mięśnie i przyjmuję leki przeciwbólowe. Dwóch nauczycieli nie przyszło dzisiaj do pracy z powodu powikłań po szczepieniu. Zorganizowaliśmy zastępstwa, wcześniej także poinformowaliśmy rodziców, że nauczyciele przygotowują się do szczepień i mogą wystąpić zmiany w prowadzeniu zajęć - powiedział nam w środę Piotr Pakuła, dyrektor Szkoły Podstawowej nr 4 w Łęczycy.

- Na szczepienia zapisało się 25 nauczycieli. Sam przyjąłem już pierwszą dawkę preparatu. Odczuwam ból mięśni, ale nie jest on na tyle dokuczliwy, abym nie mógł pracować - powiedział Ryszard Ziarkowski, dyrektor SP nr 3 w Łęczycy.

- W minionym tygodniu na szczepienia zapisało się 19 nauczycieli oddziałów wczesnoszkolnych oraz świetlicy. Do czwartku trwało zapisywanie pozostałych pedagogów. Nauczyciele z naszej szkoły będą szczepieni w poniedziałek oraz wtorek - powiedziała Wanda Lepczak, dyrektor SP nr 1 w Łęczycy.

Prof. Krzysztof Pyrć, wirusolog wyjaśnił w rozmowie z onetem, że „złe samopoczucie po podaniu szczepionki jest naturalnym zjawiskiem i wynika z tego, że nasz organizm otrzymuje białko wirusowe i zaczyna się bronić”. - Nie należy obawiać się objawów grypy po szczepionce. Nie ma też specjalnej różnicy między reakcją na szczepionki Pfizer czy Moderny, a AstraZeneca - dodał.