MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

Łęczycki PEC ma dzierżawić pomieszczenia, które sprzedał

Dorota Grąbczewska
Prezes PEC Marek Stasiak pokazuje plany budowy obiektu
Prezes PEC Marek Stasiak pokazuje plany budowy obiektu fot. Dorota Grąbczewska
Nie wiadomo, gdzie będzie funkcjonować Przedsiębiorstwo Energetyki Cieplnej w Łęczycy. Decyzje w tej sprawie są zawieszone.

W lipcu sfinalizowano umowę sprzedaży nieruchomości, w której działa PEC. Stary, adaptowany na potrzeby PEC budynek administracyjny, garaże i pomieszczenia warsztatowe oraz teren wokół władze miasta sprzedały za blisko 1,15 mln zł. Co do zbycia terenu zarówno burmistrz Andrzej Olszewski, jak i radni kończącej się kadencji byli zgodni.

- To my wnioskowaliśmy, że tak duży teren w mieście jest nam niepotrzebny - mówi Marek Stasiak, prezes PEC w Łęczycy. - Od czasu, gdy nie mamy kotłowni węglowych, nie potrzebujemy tak dużego placu. Roczny koszt utrzymania nieruchomości to 90 tys. zł.

Plac sprzedano, a PEC miał się przenieść do pomieszczeń Przedsiębiorstwa Gospodarki Komunalnej i Mieszkaniowej. Nie przeniósł się, został w dotychczasowych pomieszczeniach płacąc nowemu nabywcy czynsz dzierżawny. Radni opozycyjni zastanawiają się, czy był sens takiego działania?

- Oferowaliśmy PEC cztery pomieszczenia - mówi Robert Chodkowski, dyrektor PGKiM w Łęczycy. - Prezes obejrzał pomieszczenia i milczy.

- Te cztery pokoje to 68 metrów kwadratowych, podczas gdy tutaj zajmujemy 150 - tłumaczy prezes Stasiak. - Już teraz borykamy się z kłopotami, gdyż nie mamy gdzie archiwizować dokumentów, to jak mielibyśmy zmieścić się w PGKiM. Poza tym dają nam tam jeden garaż, nie ma pomieszczenia warsztatowego.

Prezes Stasiak porusza też kolejny ważny argument - finansowy.

- Nowemu właścicielowi płacić będziemy rocznie 26,4 tys. zł netto. W PGKiM musielibyśmy zapłacić 32 tys. zł za ciasnotę i brak warsztatu - przekonuje prezes Stasiak.

PEC od półtora roku ma plan budowy nowego budynku administracyjnego przy jednej ze swoich kotłowni, na swojej działce, na osiedlu Dworcowa. W 2009 r. wyłoniono już nawet wykonawcę zadania, który deklarował, że wybuduje budynek za ok. 330 tys. zł.

- Gdybyśmy postawili swój budynek, to koszty utrzymania spadłyby do ok. 20 tys. zł rocznie, ale decyzji w sprawie budowy obiektu nie ma - żali się prezes Stasiak.

Inwestycję wstrzymano, gdyż grupa radnych wskazywała inną koncepcję funkcjonowania PEC. Mówiło się wtedy o połączeniu z PGKiM.

Połączenia firm nie ma, a majątek PEC sprzedano. Jaki będzie dalszy los firmy?

- Jak policzyliśmy dokładnie, z fuzji nie byłoby korzyści dla mieszkańców - mówi Andrzej Olszewski, burmistrz Łęczycy. - Rzeczywiście PEC teraz został w zawieszeniu. Nowa rada zdecyduje, co dalej. Pojawiają się nowe możliwości dotyczące ogrzewania miasta.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Strefa Biznesu: Inflacja będzie rosnąć, nawet do 6 proc.

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Wróć na leczyca.naszemiasto.pl Nasze Miasto