Przypomnijmy, że dobrze wyposażona pracownia była nieczynna, ponieważ w szpitalu brakowało drugiego specjalisty radiologa, który jest niezbędny do wykonywania badań.
- Ten wymóg spowodowany jest tym, że mammografia jest trudnym do oceny i postawienia diagnozy badaniem, a statystyki pokazują, że około 20 procent diagnoz jest błędna - tłumaczy Dariusz Buliński, kierownik radiologii w ZOZ w Łęczycy. - Podczas badania musi być dwóch specjalistów radiologów i słusznie. To pozwoli uniknąć błędnych diagnoz - dodaje.
Paradoksalnie przepisy, które wprowadzono po to, by chronić pacjenta i zapewnić prawidłową diagnostykę, w tym przypadku pozbawiły mieszkanki powiatu łęczyckiego dostępu do badania. Dlaczego tak długo szukano odpowiedniego specjalisty?
- Trudno było nam znaleźć radiologa z drugim stopniem specjalizacji - przyznaje Andrzej Pietruszka, dyrektor ZOZ w Łęczycy. - Na szczęście udało się pozyskać radiologa z kilkudziesięcioletnim doświadczeniem, wykonującego kilka tysięcy badań rocznie.
Na początek badania będą wykonywane dwa razy w tygodniu, w czwartki i piątki. Od listopada można się rejestrować. Na badanie potrzebne jest skierowanie z poradni specjalistycznych: onkologicznej lub ginekologicznej.
Strefa Biznesu: Zwolnienia grupowe w Polsce. Ekspert uspokaja
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?