Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Mieszkańcy Błonia (gm. Łęczyca) od roku proszą o wyrównanie drogi

Katarzyna Sulima
Rozsypany gruz, walające się fragmenty pochodzące z rozbiórek budynków - to widok, jaki można zastać na jednej z dróg w miejscowości Błonie w gminie Łęczyca. Rolnicy skarżą się, że Krzysztof Matczak, lokalny przedsiębiorca, utrudnia im dojazd do łąk i pastwisk. Jakby tego było mało, droga ta znajduje się na obszarze chronionym programem Natura 2000 (umożliwia on współdziałanie wszystkich państw unijnych w zakresie ochrony najbardziej cennych gatunków i siedlisk na całym ich obszarze występowania w Europie - przyp. red.).

- Próbowaliśmy rozmawiać z panem Matczakiem i wielokrotnie słyszeliśmy, że "się zrobi", ale samo się nie zrobiło, a my wciąż nie możemy swobodnie dojechać do naszych łąk - żalą się mieszkańcy Błonia. - Czy ta osoba nie liczy się z ludźmi, swoimi sąsiadami? Czemu nie ponosi żadnych konsekwencji za szkodliwe działanie? W końcu na tym terenie leżały też materiały zawierające azbest, a na ostrych, wystających fragmentach ranią się zwierzęta.

Przedsiębiorca zarzuty odpiera, doszukując się w nich zwykłej ludzkiej złośliwości. - Gruz został wyrzucony na drogę, aby ją utwardzić - mówi Krzysztof Matczak. - Chciałem ludziom pomóc, a oni nie potrafią tego docenić. Celowo przywoziłem ten gruz , aby drogę naprawić, a nie po to, żeby pozbyć się niewygodnych odpadów, a żadnego azbestu tam nie było - twierdzi. Sprawa ciągnie się już od roku.

O problemie mieszkańców został poinformowany wójt gminy, który wysłał dwa pisma do przedsiębiorcy, zobowiązujące go do doprowadzenia drogi do prawidłowego stanu używalności. Pierwsze pismo wysłane zostało 2 maja 2012 roku, kolejne 23 stycznia 2013 roku. Jak to się stało, że przez ponad rok gmina nie zdołała wyegzekwować od przedsiębiorcy uprzątnięcia drogi? I dlaczego dotąd nie poinformowano o tej sprawie Generalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, która zarządza siecią Natura 2000 w całej Polsce?
- Próbowałem tę sprawę załatwić polubownie, aby nie wzniecać dodatkowych konfliktów - tłumaczy Andrzej Wdowiak, wójt gminy Łęczyca. - Pan Matczak na uprzątnięcie drogi ma wyznaczony termin do 31 marca. Jeśli do tego czasu by tego nie zrobił, gruz usunięty zostanie na koszt gminy, a następnie obciążymy go kosztami. Wiem jednak , że gruz został już usunięty, więc problemu nie ma.

Wójt najwyraźniej ma niepełne informacje. Jak widać na zdjęciu, gruz nadal leży. Rolnicy najwyraźniej nie doceniają gestu sąsiada i jeżdżą obok drogi. Usłany gruzem szlak - mimo najszczerszych chęci - trudno bowiem nazwać przejezdnym.

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leczyca.naszemiasto.pl Nasze Miasto