Plac, jak twierdzą, może wkrótce zniknąć, bo miasto sprzedaje właścicielom prywatnych posesji kolejne fragmenty działek wokół niego. Ostatnio o wykup 3 metrów ziemi wystąpił do magistratu właściciel posesji graniczącej z placem. Ludzie są oburzeni.
- Miasto o nasz plac zabaw w ogóle nie dba, a teraz jeszcze robi wszystko, by plac zniknął - mówi Krystyna Strzelecka, mieszkanka osiedla.
Miasto już wcześniej sprzedało kilka metrów ziemi, teraz odda następne trzy. Tymczasem z drugiej strony placu zabaw o dodatkowe 2,8 m do swojej działki wnioskował też właściciel drugiej posesji. Od pomysłu jednak odstąpił.
- Powiedziano nam, że tego placu nie powinno tutaj być, bo większość mieszkańców ma swoje podwórka, ale nikt nie pomyśli, że dzieci chcą się integrować i bawić razem z innymi - zaznacza Halina Rytczak, mieszkanka osiedla.
Kilka dni temu członkowie Komisji Gospodarki i Mienia Rady Miasta w Łęczycy przeprowadzili wizję lokalną placu zabaw. Spotkaniu towarzyszyło liczne grono obrońców osiedlowego placu zabaw. Niestety, protesty mieszkańców w obronie kolejnego kawałka ziemi nie pomogły.
- Rozpatrzyliśmy pozytywnie wniosek mieszkańca Waliszewa i oddaliśmy mu 3 metry - mówi Andrzej Olszewski, burmistrz Łęczycy. - Plac jednak nie zniknie, zgodnie z umową dołożymy jeszcze jedną huśtawkę - zapewnia.
============04 (pp) Autor black(29232334)============
Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?
