MKLA w Łęczycy nie stać na utrzymanie olimpijczyka

I chociaż sukcesów dyskobola nie można przeliczyć na złotówki, te pieniądze są niezbędne na bieżące utrzymanie sportowca. MKLA potrzebuje na ten cel około 1.500 złotych miesięcznie.
Przedstawiciele klubu szukali już pomocy u władz miasta, jednak ich propozycje nie wystarczą na całkowite pokrycie kosztów związanych z utrzymaniem zawodnika.

- Władze miasta zadeklarowały, że Robert otrzyma najwyższe stypendium sportowe, wynoszące około 800 złotych - wyjaśnia Mirosław Andrysiak, trener MKLA w Łęczycy. - Niestety, pozostałą część musimy pokryć sami, na co nas zwyczajnie nie stać.

Przedstawiciele władz miasta podkreślają, że nie lekceważą tej sytuacji, ale nie mogą być obarczani za zaistniałą sytuację.
- Doceniamy osiągnięcia Roberta Urbanka, ale nie możemy podejmować decyzji, które skutkować będą naszymi problemami finansowymi - wyjaśnia Wojciech Czaplij, zastępca burmistrza miasta Łęczyca.

Robert Urbanek mieszka obecnie w Warszawie, gdzie jest objęty szkoleniem kadry olimpijskiej.
- Zawsze podkreślam, że jestem silnie związany z Łęczycą, ale muszę zacząć myśleć o sobie, o dalszym rozwoju mojej kariery - mówi Robert Urbanek, zawodnik MKLA w Łęczycy. - Chcę mieć po prostu zagwarantowaną kwotę, która pozwoli mi na utrzymanie się w stolicy.

Dyskobol poszukuje dla siebie jak najlepszej oferty, rozmawiał już m.in. z AZS Poznań oraz Zawiszą Bydgoszcz.