- Pozwolenie na budowę zostało wydane w maju 2009 roku - mówi Iwona Szczepańska, inspektor w wydziale architektury, budownictwa i planowania przestrzennego Starostwa Powiatowego w Łęczycy. - O pozwolenie wystąpiła firma Teng Nieruchomości Sp. z o.o. z Krakowa. Natomiast 12 marca wydana została decyzja o przeniesieniu pozwolenia na budowę na innego inwestora, ale zakres decyzji pozostał ten sam.
Obecnie prace na działce przy parku miejskim prowadzi firma Trasko Inwest Sp. z o.o. z Ostrzeszowa. Firma specjalizuje się w budowie magazynów i właśnie sklepów wielkopowierzchniowych. Wybudowała już kilkanaście "Biedronek" w Polsce.
Wydano pozwolenie na budowę dwóch budynków usługowo-mieszkalnych, jednego usługowo-biurowego oraz parkingu i całej niezbędnej infrastruktury.
- W dokumentacji nie określa się, jaka sieć sklepów będzie tam działała, kto konkretnie będzie prowadził tam działalność, czy jakie usługi będą tam dostępne. Właściciel zawsze może wynajmować te obiekty - opowiada Szczepańska.
Skontaktowaliśmy się z firmą Jeronimo Martins, właścicielem marki "Biedronka", ale przedstawiciele biura prasowego są dość tajemniczy.
- Zgodnie z polityką firmy, informacje o nowych sklepach sieci "Biedronka" udostępniamy dopiero po ich otwarciu - informuje Anetta Jaworska-Rutkowska, kierownik ds. relacji zewnętrznych w Jeronimo Martins Dystrybucja SA. - Nie mamy możliwości przekazywania szczegółowych informacji o wszystkich prowadzonych działaniach inwestycyjnych ze względu na dynamiczny rozwój sieci naszych sklepów. Kilka razy w tygodniu otwieramy nowe placówki - dodaje.
W Łęczycy działają już cztery sklepy wielkopowierzchniowe - Biedronka przy ul. Belwederskiej, Netto przy ul. Sienkiewicza, Polo Market przy ul. Kaliskiej oraz Gram Market przy ul. Dominikańskiej.
- Plany rozwojowe sieci w małych i średnich miejscowościach są wpisane w naszą strategię rozwoju. Podtrzymujemy plany, aby w 2015 roku sieć "Biedronka" liczyła 3000 sklepów - deklaruje Jaworska-Rutkowska.
Mieszkańcy Łęczycy są podzieleni w sprawie budowy kolejnego supermarketu. - Z jednej strony to dobrze, że my konsumenci będziemy mieli jeszcze większy wybór, a sama firma z pewnością zatrudni kilkanaście osób do obsługi, ale z drugiej strony rozumiem gorycz małych przedsiębiorców, których sklepy coraz gorzej prosperują - uważa Kamil Bednarek.
- Z małymi sklepami można walczyć, a z taką siecią trudno będzie konkurować - mówi pani Katarzyna, sprzedawczyni.
- Każdy nowy sklep to nowe miejsca pracy w danym regionie, a więc pozytywny skutek dla lokalnej społeczności - zaznacza Jaworska-Rutkowska.
Kto musi dopłacić do podatków?
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?