Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Nasi na Światowych Dniach Młodzieży. Relacjonuje ksiądz Przemysław Pilarski FOTO

Dariusz Piekarczyk
Dariusz Piekarczyk
Nasi na Światowych Dniach Młodzieży. Relacjonuje ksiądz Przemysław Pilarski
Nasi na Światowych Dniach Młodzieży. Relacjonuje ksiądz Przemysław Pilarski Archiwum Przemysława Pilarskiego/Duszpasterstwo Diecezji Włocławskiej
Światowe Dni Młodzieży w Lizbonie, stolicy Portugalii, przeszły do historii. Brała w nich udział młodzież diecezji włocławskiej. O pobycie w Portugalii opowiada pochodzący z Zadzimia ksiądz Przemysław Pilarski, były wikary Sanktuarium Matki Bożej Księżnej Sieradzkiej w Charłupi Małej oraz Marta Bychowska i Dominik Kosieniak,

- Najpierw młodzi pojechali autokarem z Włocławka do Berlina, a następnie polecieli samolotem do Lizbony - zaczyna swoją opowieść kapłan. - Wieczorem dotarliśmy do Febres, gdzie przywitała nas miejscowa młodzież. Tam przydzielono nas do rodzin, które nas gościły. Następnego dnia podzielono nas na grupy i podczas spaceru z przewodnikami, zwiedzaliśmy miasteczko integrując się przy okazji z młodymi z innych krajów. Po liturgii mszy świętej w języku włoskim udaliśmy się na festiwal Expofacic w pobliskiej miejscowości Cantanhede, gdzie wybrzmiał też hymn tegorocznych Światowych Dni Młodzieży.W piątek natomiast od samego rana braliśmy udział w mszy świętej, której przewodniczyli Łotysze. Następnie były zawody sportowe. Na koniec dnia miał miejsce koncert uwielbienia prowadzony przez miejscową młodzież. Przedostatniego dnia pobytu w diecezji Coimbra polscy pielgrzymi wspólnie z przedstawicielami innych narodowości malowali na murze i pomagali w sprzątaniu okolicznych uliczek. Następnie udaliśmy się do pierwszej historycznej stolicy Portugalii – Coimbry, która słynie miedzy innymi z najstarszych uniwersytetów w Europie.
Kulminacyjnym momentem ostatniego dnia w ramach diecezjalnych obchodów Światowych Dni Młodzieży w Diecezji Coimbra była msza święta po polsku w lokalnym kościele, w czasie której homilię wygłosił ks. Dawid Matusiak z Bazyliki Mniejszej w Sieradzu.

- Możliwość udziału w Światowych Dniach Młodzieży to dla mnie niezwykłe doświadczenie. Jadąc do Portugalii byłam bardzo ciekawa kultury i zwyczajów jakie tutaj panują - mówiła Emilia z Chełmicy Dużej, jedna z uczestniczek diecezjalnej pielgrzymki - Jest to żywy obraz Kościoła, który daje świadectwo o swojej wierze oraz miłości do Boga. W każdej napotkanej tutaj osobie dostrzegam otwartość na spotkanie z Jezusem oraz na drugiego człowieka. Niezwykłe jest to, że my wszyscy, jako młodzi ludzie z różnych zakątków świata potrafimy zjednoczyć się w tym czasie i wspólnie wielbić Boga poprzez modlitwę, śpiew oraz taniec.

- Wiele się tutaj działo - mówiła z kolei Julia z Sieradza. - Modlitwa, wspólnota, poznawanie nowych ludzi i ich zwyczajów. Czegoś mi jednak w tym brakowało. Zrozumiałam to w niedzielę, kiedy mogłam zatrzymać się na chwilę adoracji w kościele. Tabernakulum tak małe, że mało kto je zauważył, ale ja zrozumiałam. Brakowało mi adoracji Jezusa i ta chwila ciszy była dla mnie wyjątkowym przeżyciem.

- Dni w diecezjach w Febres zostaną w mojej pamięci na długo wspominała Małgorzata. - Przede wszystkim dzięki niepowtarzalnej możliwości zamieszkania u rodzin i stania się chociaż na chwilę częścią ich życia. Jestem wzruszona ich poświeceniem, wsparciem i oczekiwaniem na nas, pielgrzymów. Ich gościnność sprawiła, że poczułam się jak we własnym domu. Najbardziej poruszył mnie moment, w którym cała rodzina zjechała się na cotygodniowy, niedzielny obiad. Zobaczyłam jak bardzo są rodzinni i ciepli.

Dla Szymona było ważna atmosfera. - Gdy przyjeżdżałem z grupą pielgrzymów z Diecezji Włocławskiej, czułem niepewność,ponieważ zdecydowanej większości osób z grupy nie znałem osobiście, ale podczas różnorodnych i kreatywnych wydarzeń napełniłem sie odwagą, radością i uśmiechem . Poznałem super przyjaciół! Naładowałem się energią Ducha Świętego na Wydarzenia Centralne w Lizbonie. Pobytem w miejscowości Febres byłem pozytywnie zaskoczony. Coś, co uważałem za jedynie przedsmak tego, co doświadczymy w Lizbonie okazało się równie godnym zapamiętania etapem pielgrzymki co wydarzenia centralne. Rodzinna, przyjazna atmosfera panująca w mieście oraz możliwość poznania lokalnych zwyczajów i tradycji na portugalskiej prowincji bardzo dobrze przygotowały mnie do późniejszych dni. Katechezy, na których mogliśmy wspólnie poznawać Pana na podstawie świadectw innych osób były inspirujące oraz prowokujące do myślenia na temat Boga i jego miłosierdzia względem nas, ludzi. Bardzo przyjemną odskocznią był również dzień z rodzinami, w trakcie którego mogliśmy poznać codzienność Portugalczyków.".

Pierwszego dnia obchodów pielgrzymi zwiedzali Lizbonę, a następnie wzięli udział w mszy Świętej celebrowanej przez patriarchę Lizbony rozpoczynającej Dni Młodzieży.Brali także udział w katechezach w języku polskim oraz we mszy świętej celebrowanej przez abp. Marka Jędraszewskiego. Homilię wygłosił natomiast łódzki kardynał nominat Grzegorz Ryś.

W czwartek (3 sierpnia) sieradzka młodzież przywitała w Parku Edwarda VII papieża Franciszka, który przemówił wtedy do młodych ludzi z całego świata. Mówił o konieczności podejmowania realnych akcji ewangelizacyjnych w swojej okolicy i namawiał do "powstania" i "wyruszenia w drogę".
W piątek 4 sierpnia młodzież brała wraz z papieżem wspólny udział w drodze krzyżowej, na której rozważali Mękę Pańską w kontekście współczesnych problemów młodych z całego świata, wieczorem zaś uczestniczyli w polskim finałowym koncercie uwielbienia, którego gościem honorowym była Pierwsza Dama RP Agata Kornhauser-Duda.
W nocy z 5 na 6 sierpnia polscy pielgrzymi brali udział w nocnym czuwaniu z Papieżem Franciszkiem, w czasie którego adorowali Najświętszy Sakrament i rozważali różne tematy dotyczące życia w wierze.

Po zakończeniu obchodów centralnych w Lizbonie, grupa z Diecezji Włocławskiej wyjechała do Fatimy, aby w modlitewnej zadumie wielbić Matkę Bożą i zawierzyć jej swoje życia.

- Światowe dni młodzieży to było moje skryte marzenie i się spełniło! – mówi Agata ze Starego Miasta – Jestem szczęśliwa, że mogę tu być. Spotkałam żywego Boga w drugim człowieku oraz wielu wspaniałych ludzi. Najpiękniejszym momentem było wyczekiwanie na papieża z osobami o różnych narodowościach. Pomimo upalnych dni i kryzysów cudowne przeżycie.

- Wiele razy słuchałam homilii Papieża Franciszka, ale po raz pierwszy doświadczyłam tego, że mówi on właśnie do mnie - przemawia przez niego Pan Bóg do całej zgromadzonej młodzieży i posyła każdego z nas po imieniu by "jaśnieć, słuchać i nie lękać się - mówiła natomiast Dominika z sieradzkiej parafii pod wezw. Wszystkich Świętych.

- Pielgrzymi powoli już powracają do swoich miast w Polsce, ale pobyt w Portugalii i ich postawa pokazują, że Kościół w Polsce jest wciąż młody i jak nigdy aktywny - kończy ksiądz Przemysław Pilarski.

od 7 lat
Wideo

Konto Amazon zagrożone? Pismak przeciwko oszustom

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Nasi na Światowych Dniach Młodzieży. Relacjonuje ksiądz Przemysław Pilarski FOTO - Sieradz Nasze Miasto

Wróć na leczyca.naszemiasto.pl Nasze Miasto