- Ze względu na niejasną sytuację finansową startujemy w zawodach w bardzo okrojonych składach - mówi Mirosław Andrysiak, trener MKLA Łęczyca. - Bez funduszy nie ma treningów, a bez treningów nie ma rezultatów i sukcesów sportowych. W zeszłym roku pieniądze były już w styczniu, w tym roku według informacji, które zdobyłem nieoficjalnie, pieniądze będą dopiero w kwietniu. Oczywiście po przejściu całej biurokratycznej drogi. Jak łęczycki sport ma funkcjonować do tego czasu? W Kutnie są już pieniądze na sport, dlaczego u nas trzeba czekać - żali się jeden z trenerów.
- Budżet miasta nie został jeszcze uchwalony, dlatego nie przeznaczamy żadnych pieniędzy na łęczycki sport - mówi Janina Moruzgała, skarbniczka miasta. - Sytuacja ulegnie zmianie, gdy będzie już plan finansów.
Wojciech Łobodziński, trener Arki Gdynia: Karny był ewidentny
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?