Nowe okręgi wyborcze w powiecie łęczyckim. Radni zaskoczeni swoją decyzją

O planach komisarza wyborczego informowaliśmy w marcu. Wtedy dopiero ustalano najlepszy wariant podziału powiatu łęczyckiego na okręgi wyborcze. Zmiana jest konieczna, bowiem w gminie wiejskiej Łęczyca wzrosła liczba ludności. Tym samym zgodnie z normą przedstawicielstwa zwiększyła się liczba radnych przypadających na gminę i w zaokrągleniu wynosi ona trzy. A to oznacza, że gmina musi utworzyć samodzielny okręg.

Do tej pory kandydaci do rady powiatu łęczyckiego byli wybierani w czterech okręgach: Łęczyca (5 mandatów), gminy: Grabów i Świnice Warckie (3 mandaty), gminy: Góra Św. Małgorzaty, Piątek i Witonia (5 mandatów) oraz gminy: Daszyna i Łęczyca (4 mandaty).

Jedni mandat dostali, drugim mandat odebrano

W listopadowych wyborach samorządowych będą dwa samodzielne okręgi wyborcze. Pierwszym bez zmian pozostaje Łęczyca z pięcioma mandatami, a drugim będzie trzymandatowa gmina wiejska Łęczyca.

Radni powiatowi zdecydowali, że gm. Daszyna utworzy okręg wyborczy razem z gm. Grabów i gm. Świnice Warckie. W okręgu wzrośnie liczba mandatów z trzech do pięciu. Skład czwartego okręgu nie ulega zmianie, ale okręg traci jeden mandat i z gmin: Piątek, Góra Św. Małgorzaty i Witonia do rady powiatu wejdzie 4 radnych.

To oznacza, że o miejsce będą zapewne szczególnie walczyć kandydaci z Piątku, w obecnym składzie rady powiatu jest ich właśnie czworo: Renata Lepalczyk, Bogusław Foks, Józef Mikołajczyk i Anna Urbanek - Grochala. Radni ze środka Polski będą musieli zrobić miejsce dla radnych z Góry Św. Małgorzaty i Witoni, jeśli tak zdecydują mieszkańcy.

Kilka miesięcy temu propozycję podziału dostały do zaopiniowania samorządy gminne. Propozycji sprzeciwili się radni z Piątku, Góry Świętej Małgorzaty i Witoni, czyli cały okręg wyborczy, w którym spadła liczba mandatów. Rada gminy w Daszynie nie była przeciwna przyłączeniu jej do Grabowa i Świnic Warckich, może dlatego, że dzięki temu zwiększa się szansa kandydatów z tej gminy na wejście do rady powiatu.

Radnym już wcześniej nowy podział się nie podobał

Radni powiatowi nowy podział odrzucili podczas jednej z wcześniejszych sesji. Ale od tego czasu żaden z nich nie złożył wniosku o opracowanie przez starostę nowej propozycji do zatwierdzenia. Z tego powodu na czwartkowych obradach (21 sierpnia) radni pochylili się dokładnie nad tym samym podziałem okręgów, który wcześniej odrzucili.

Dyskusja była jednak długa i bardzo ożywiona. - Brakuje mi alternatywy. Już raz odrzuciliśmy ten podział proponowany przez starostę, jeśli zrobimy to ponownie, decyzję za nas podejmie komisarz wyborczy. Czuję się ubezwłasnowolniony - mówił radny Krzysztof Hopaluk.

- Nie możemy pozwolić na stracenie jednego mandatu przy tak małej liczbie mieszkańców gminy - mówi tymczasem Renata Lepalczyk, radna powiatowa z Piątku.

Radna proponowała przyłączyć gminę Daszyna do swojego okręgu, wtedy liczba mandatów wzrosłaby do sześciu. Jednak, by propozycja mogła zostać przyjęta przez radę powiatu, wcześniej musiałyby ją zaopiniować gminy. A na to jest już za późno. 21 sierpnia to ostateczny termin na podjęcie uchwały o zatwierdzeniu podziału na okręgi wyborcze.

- Po co tworzyć tak duże okręgi? - pyta zaś radny Paweł Odważny.

Podobne zdanie ma starosta. - Nowy podział podział jest szansą, by w radzie powiatu był reprezentant każdej gminy - mówi Wojciech Zdziarski, starosta łęczycki.

Mimo że radni byli przeciwni podziałowi i taki też prognozowano wynik głosowania nad uchwałą, ostatecznie uchwałę przyjęli dziewięcioma głosami. Siedmiu radnych było przeciwnych, jeden wstrzymał się od głosu.

Radnym nie udało się ukryć zdziwienia wynikami swojego ostatecznego głosowania.