34-letnia kobieta razem z 4-letnią córką i sąsiadem pojechała do mechanika samochodowego. – Tam, po wyjściu z samochodu, dziewczynka została niespodziewanie zaatakowana przez psa, który ugryzł ją w brzuch. Natychmiastowa reakcja matki spowodowała, że zwierzę uciekło – mówi Agnieszka Ciniewicz, rzecznik łęczyckiej policji.
4-latka z raną szarpaną brzucha została hospitalizowana. Właściciel psa twierdzi, że dotąd nie miał kłopotów ze zwierzęciem. Mężczyźnie grozi do roku pozbawienia wolności.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?