MKTG NaM - pasek na kartach artykułów

PKP Energetyka chce postawić bioelektrownię w Świnicach Warckich

Justyna Szymańska
W gminie odbyły się już spotkania informacyjne z rolnikami
W gminie odbyły się już spotkania informacyjne z rolnikami fot. Justyna Szymańska
Firma PKP Energetyka jest zainteresowana budową bioelektrowni w Świnicach Warckich. Gmina wskazała już firmie działkę, na której inwestycja mogłaby zostać zrealizowana.

- Budowa bioelektrowni to ogromna szansa dla naszej gminy i naszych mieszkańców - mówi Tadeusz Bednarek, zastępca wójta gminy Świnice Warckie. - Jeśli inwestycja dojdzie do skutku, kilkunastu mieszkańców będzie miało pracę, a około stu rolników pewny zbyt na burak, kukurydzę itp.

Bioelektrownia zasilana biomasą pochodzenia roślinnego i zwierzęcego ma powstać na przeciw oczyszczalni ścieków w Świnicach Warckich. Energia z bioelektrowni dostarczana byłaby do położonej nieopodal, stacji PKP w Kraskach. Bioelektrownia miałaby moc 5 megawatów. Koszt inwestycji to co najmniej 60 mln zł. - PKP Energetka planuje wybudować w najbliższym czasie cztery takie bioelektrownie w Polsce - mówi Wojciech Łukaszek, dyrektor firmy Ekoenergia, współpracującej z PKP Energetyka, który spotkał się z rolnikami. - Jednym z miejsc, które wytypowano do budowy są Świnice Warckie. Oddanie do użytku bioelektorowni planowane jest wczesną wiosną 2012 roku - dodaje.

Rocznie bioelektrownia będzie potrzebowała od 80 do 100 tys. ton biomasy. Głównymi substratami do zaopatrzenia bioelektrowni byłaby biomasa pochodzenia roślinnego w postaci kiszonek z buraka energetycznego, kukurydzy, traw czy roślin strączkowych.

- Finalnymi produktami bioelektrowni byłaby energia, a także nawóz granulowany - mówi Wojciech Łukaszek.

Rolnicy stawiają sprawę jasno. Jeżeli będzie się opłacać, to oni chętnie wejdą w ten interes. W tej chwili proponowane ceny to: 80 zł za tonę kiszonki z buraka i 100 zł za tonę kiszonki z kukurydzy.

- Wydaje mi się, że to jest za mała cena, a tak dużą pracę, jaką trzeba wykonać uprawiając burak - mówi jeden z rolników.

- Budowa bioelektrowni jest w dużej mierze zależna od rolników - nie ukrywa Wojciech Łukaszek. - Jest to układ wiązany. Rolnicy mają szansę na co najmniej 15-letnie kontrakty - dodaje.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Seria pożarów Premier reaguje

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leczyca.naszemiasto.pl Nasze Miasto