Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Posłowie z województwa łódzkiego na zakupach. Biura poselskie wyposażyli m.in. w "krzyż wiszący" i lodówkę

Arkadiusz Krystek
Arkadiusz Krystek
Posłowie przedstawili rozliczenia wydatków na biura poselskie poniesione w minionym roku. Do dyspozycji mieli 194 tys. zł, a niektórzy więcej, jeśli rok wcześniej nie wydali całej przysługującej im kwoty. Na co przeznaczyło publiczne pieniądze 31 posłów z województwa łódzkiego?
Posłowie przedstawili rozliczenia wydatków na biura poselskie poniesione w minionym roku. Do dyspozycji mieli 194 tys. zł, a niektórzy więcej, jeśli rok wcześniej nie wydali całej przysługującej im kwoty. Na co przeznaczyło publiczne pieniądze 31 posłów z województwa łódzkiego? Fot. Marek Szawdyn
Posłowie przedstawili rozliczenia wydatków na biura poselskie poniesione w minionym roku. Do dyspozycji mieli 194 tys. zł, a niektórzy więcej, jeśli rok wcześniej nie wydali całej przysługującej im kwoty. Na co przeznaczyło publiczne pieniądze 31 posłów z województwa łódzkiego?

Sprawozdanie liczy 23 pozycje. Najwyżej są wynagrodzenia dla pracowników, które z reguły pochłaniają największą część ryczałtu na biura; na samym dole jest pozycja „inne”, w której brylują wydatki na kwiaty, a pod numerem 15 są „zakupy środków trwałych o charakterze wyposażenia”.

Można tam znaleźć przeróżne rzeczy. Co kupili posłowie z województwa łódzkiego? Tomasz Rzymkowski (klub PiS) z Kutna, piastujący jednocześnie funkcję wiceministra edukacji i nauki, w marcu tamtego roku kupił „krzyż wiszący”. Wydał 179 zł. Piotr Polak (PiS) z okręgu sieradzkiego biuro w Poddębicach wyposażył w lodówkę za 1759 zł. Hanna Gill-Piątek, łódzka posłanka Polski 2050, zaopatrzyła parlamentarną placówkę przy alei Kościuszki we flagi gabinetowe Polski i Unii Europejskiej, które wraz ze stojakami kosztowały ponad 800 zł, a do tego sztućce i talerzyki za 102 zł.

To takie zakupowe rodzynki, bo pod pozycją 15 najczęściej kryją się telefony i smartfony. Trudno znaleźć posła, który by ich nie kupił. Paweł Bejda (PSL) z Łowicza kupił dwa za prawie 12 tys. zł. Coraz częściej do biur trafiają wentylatory i klimatyzatory: oba kupiła Agnieszka Hanajczyk (KO) ze Zgierza, co podatników kosztowało 1400 zł.

Tylko jeden poseł z województwa łódzkiego nie wydał ani złotówki na kwiatki, wieńce i wiązanki. Pozostali łącznie zapłacili 86 tys. zł. Dziewięciu posłów zamówiło ekspertyzy. Wydali 97 tys. zł.

Po tych danych można sądzić, że w sprawowaniu mandatu można się obejść bez ekspertyz, ale nie bez kwiatków. Najwięcej na te pierwsze, także opinie i tłumaczenia, wydała łódzka posłanka Hanna Gill-Piątek (Polska 2050) – ponad 32 tys. zł. Na drugim miejscu pod tym względem są trzy posłanki z różnych partii, ale z taką samą kwotą. Dokładnie po 14 760 zł z publicznych pieniędzy zapłaciły Anna Milczanowska z Radomska i Joanna Lichocka z okręgu sieradzkiego – obie PiS oraz kutnowska posłanka Lewicy Paulina Matysiak.

Z podpowiedzi ekspertów skorzystali też: Małgorzata Janowska (klub PiS, Bełchatów), Paweł Bejda (PSL, Łowicz), Agnieszka Hanajczyk (KO, Zgierz), Tadeusz Woźniak (klub PiS, Kutno) i Tomasz Zimoch (Polska 2050, Łódź).

A kwiatków, przynajmniej za pieniądze z ryczałtu na biura poselskie, nie zamówił tylko Włodzimierz Tomaszewski (klub PiS, Łódź). Najwięcej na kwiatki, wiązanki i wieńce wydał Antoni Macierewicz (PiS, Piotrków) – 13 790 zł. Tomaszewski nie wydał też ani złotówki na artykuły spożywcze, co innych kosztowało zazwyczaj po kilka tysięcy złotych, a nawet powyżej 10 tys. zł wraz z innymi kosztami spotkań – Piotr Gliński (PiS, Łódź).

Macierewicz jest też rekordzistą pod względem wydatków na taksówki, ale to zaledwie 193 zł. Zresztą posłowie jak ognia unikają płacenia publicznymi pieniędzmi za taksówki, bo takie wydatki wykazały tylko trzy osoby. Ale to też nie powinno dziwić, bo parlamentarzyści mogą finansować korzystanie z własnych (lub innych) samochodów w związku z wykonywaniem mandatu. Większość wykazała wydatki w granicach 30 tys. zł. Najwyższa kwota to 35 103 zł i 60 gr. I dokładnie taką kwotę wpisało aż ośmiu posłów z różnych partii.

Dwóch posłów PSL Dariusz Klimczak i Paweł Bejda, oprócz wspomnianych wydatków na przejazdy samochodem w wysokości odpowiednio ponad 33 tys. zł i ponad 35 tys. zł (ta kategoria to m.in. zakup paliwa) – wynajmowało także samochody i zapłacili za to odpowiednio 24 tys. zł i prawie 33 tys. zł.

Trzech posłów nie wydało ani złotówki na samochód – to Paulina Matysiak (Lewica, Kutno), Piotr Gliński (PiS, Łódź) i Zbigniew Rau (PiS, Łódź). Ale ci dwaj ostatni jako ministrowie korzystają z limuzyn swoich resortów.

– Przemieszczam się głównie transportem kolejowym, który zgodnie z ustawą o wykonywaniu mandatu poselskiego jest bezpłatny dla parlamentarzystów – mówi posłanka Paulina Matysiak i dodaje, że nie ma samochodu.

Lewicowa posłanka z Kutna wyróżnia się jeszcze pod jednym względem. To ona wydała najwięcej na płace swoich pracowników – ponad 134 tys. zł. I nikogo nie zatrudniała na śmieciówkach, podobnie jak Cezary Grabarczyk, piotrkowski poseł KO, Macierewicz, Bejda, Hanajczyk, Lichocka, Piotr Polak (klub PiS, okręg sieradzki), Paweł Rychlik (PiS, Wieluń), Tomasz Rzymkowski (klub PiS, Kutno).

Niemal wyłącznie w oparciu o umowy-zlecenia i o dzieło opłacane były osoby pracujące na rzecz posłów Dariusza Jońskiego (KO) – ponad 131 tys. zł, a w oparciu o umowę o pracę wypłacił 4,6 tys. zł. Nikogo na etacie nie miała w zeszłym roku posłanka PiS z Wielunia Beata Mateusiak-Pielucha. Na tzw. umowy śmieciowe wydała 78 tys. zł.

Globalnie najwięcej z 31 posłów z województwa łódzkiego na utrzymanie biura w zeszłym roku wydał poseł Rychlik – ponad 226 tys. zł (miał 194 tys. zł aktualnego ryczałtu i ponad 37 tys. zł z poprzedniego okresu rozliczeniowego). Ponad 200 tys. zł wydali także inni posłowie PiS Robert Telus (Opoczno) i Tadeusz Woźniak. Z kolei najmniej wydali, wspomniani już posłowie, którzy są ministrami – Piotr Gliński (wicepremier, szef resortu kultury i dziedzictwa narodowego) oraz Zbigniew Rau (szef polskiej dyplomacji). Pierwszy z nich wydał 149 tys. zł, a drugi 158 tys. zł.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Posłowie z województwa łódzkiego na zakupach. Biura poselskie wyposażyli m.in. w "krzyż wiszący" i lodówkę - Koluszki Nasze Miasto

Wróć na leczyca.naszemiasto.pl Nasze Miasto