- Rowy w Wilczkowicach zostały zrealizowane jako odparowujące, co oznacza, że nie ma przepustów pod zjazdami na pola, ponieważ ukształtowanie terenu spowodowałoby zalewanie niżej położonej części drogi - tłumaczy Ewa Mnich, specjalista do spraw informacyjnych z biura rzecznika Zarządu Dróg Wojewódzkich w Łodzi.
- Kłopoty z wodą opadową rozpoczęły się, od kiedy okoliczni mieszkańcy zasypali rowy melioracyjne na swoich polach - dodaje Mnich.
Jak się okazuje, rodzaj gruntów dodatkowo utrudnia pochłanianie wody. Zarząd Dróg Wojewódzkich w Łodzi czeka na zezwolenie na realizację inwestycji, która ma rozwiązać ten problem.
- Aby rowy przestały być przepełnione, należy jedynie odbudować zasypany rów melioracyjny - mówi Mnich.
Droga po remoncie nie została jeszcze odebrana, co oficjalnie oznaczałoby oddanie jej do użytku.
Problemy w ruchu napotkamy jeszcze na całym odcinku drogi 703 do Poddębic. Ruch w kilku miejscach nadal odbywa się wahadłowo, co znacznie spowolni naszą jazdę. Możemy spodziewać się również długich postojów na światłach.
Bydgoska policja pokazała filmy z wypadków z tramwajami i autobusami
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?