2 z 12
Poprzednie
Następne
Proces policjantów z Piątku w sądzie w Łodzi. Prokuratura zarzuca im pobicia. Jedna ofiara zmarła. Zeznania pobitego przez policjanta
- Kamil C. zadał mi silny cios w twarz, po którym przewróciłem się na ziemię. Potem skuł mi ręce od tyłu kajdankami, wsadził do radiowozu i zawiózł do miejscowego komisariatu, w którym nikogo innego nie było. Przykuł mnie kajdankami do kaloryfera i bił mnie rękami po tułowiu. Nie pamiętam, ile zadał mi ciosów. Efekt był taki, że miałem wybity bark – zeznał w sądzie jako świadek Michał Sz. (na pierwszym planie).