Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Rawa Mazowiecka. Szczęśliwy finał poszukiwań dwóch chłopców, którzy jeździli ukradzionym samochodem

Natalia Zwolińska
Natalia Zwolińska
Kilkanaście godzin trwały poszukiwania dwóch chłopców w powiecie rawskim. Chłopcy przemieszczali się skradzionym przez jednego z nich samochodem. Na szczęście chłopców odnaleziono całych i zdrowych.

Starszy z chłopców przyjechał po swojego brata

Zaginięcie przyrodnich braci zgłosił ojciec jednego z nich we wtorek, 2 sierpnia, późnym popołudniem. Zaginieni to 15-latek zamieszkały w Domu Dziecka w Rawie Mazowieckiej oraz jego przyrodni brat, 10-letni mieszkaniec gminy Cielądz.
Ze zgłoszenia złożonego przez ojca młodszego chłopca wynika, że jego przyrodni brat przyjechał po Igora w godzinach wieczornych samochodem opel astra o numerze rejestracyjnym w kolorze zielonym. 10-latek z własnej woli wsiadł do auta, które prowadził 15-latek. Samochód został ukradziony przez nastolatka.

– Około godziny 11 chłopcy zostali odnalezieni na terenach leśnych w pobliżu miejscowości, w której mieszkał młodszy z nich. W tym samym czasie teren ten był patrolowany przez rawskich policjantów oraz prowadzone były poszukiwania przy wykorzystaniu drona przez policjantów z komendy wojewódzkiej w Łodzi. Na szczęście chłopcy zostali znalezieni cali i zdrowi – mówi młodsza aspirant Agata Krawczyk, oficer prasowa rawskiej policji.

To nie była pierwsza kradzież...

Jak nieoficjalnie udało nam się ustalić jest to trzecia kradzież samochodu przez Filipa. Pierwszych dwóch kradzieży dokonał w czerwcu tego roku. Wykorzystał moment nieuwagi swoich krewnych, by zabrać im kluczyki od auta i ruszyć na przejażdżkę. Za pierwszym razem, w podróż po powiecie, zabrał ze sobą znajomych.
Do pierwszej kradzieży doszło w niedzielę, 5 czerwca, w jednej z miejscowości w gminie Cielądz. Zgłoszenie o kradzieży pojazdu wpłynęło do rawskiej komendy o godzinie 9 rano. Funkcjonariusze oraz właściciele pojazdu nie mieli wątpliwości, kto stoi za zniknięciem auta.

– Po godzinie 14:00 w miejscowości Kaleń niedaleko Rawy Mazowieckiej policjanci zauważyli skradzione pomarańczowe punto. Policjanci użyli sygnałów świetlnych i dźwiękowych w celu zatrzymania samochodu. Jednak widząc funkcjonariuszy, kierujący fiatem nie zatrzymał się i zaczął uciekać. Kryminalni podjęli pościg. Po kilku kilometrach kierujący punto zjechał w polną drogę w miejscowości Podskarbice Szlachecki i tam został zatrzymany. Policjanci nie byli zdziwieni, że za kierownicą skradzionego fiata siedział 15-letni mieszkaniec gminy Cielądz – mówi młodsza aspirant Agata Krawczyk, oficer prasowa rawskiej policji.

Pierwszym razem nie jechał sam

W pojeździe wiózł czwórkę pasażerów, którzy nie widzieli problemu w tym, żeby wsiąść do auta, którego kierowca nie miał prawa jazdy. To jednak nie nauczyło chłopaka niczego. Już w kolejną niedzielę, 12 czerwca, rawscy policjanci otrzymali kolejne zgłoszenie o kradzieży auta. Tym razem osobowe volvo zniknęło z posesji w Komorowie. 15-latek odwiedził kolejnych krewnych. Wykorzystał moment, w którym właściciel samochodu spał. Ukradł kluczyki i udał się w kolejną podróż.

– Skrupulatna praca kryminalnych, następnego dnia po zgłoszeniu, doprowadziła ich do województwa mazowieckiego, gdzie 15-latek ukrywał się przed organami ścigania. Tym razem był sam i siedział w skradzionym volvo- mówi Agata Krawczyk.

Nieletni odpowie za kradzieże samochodów i kierowanie bez uprawnień. Decyzję co do jego dalszego losu podejmie teraz sąd rodzinny.

Rawa Mazowiecka. Szczęśliwy finał poszukiwań dwóch chłopców,...

od 12 lat
Wideo

Stop agresji drogowej. Film policji ze Starogardu Gdańskiego

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leczyca.naszemiasto.pl Nasze Miasto