Rodzice płacą 120 zł czesnego miesięcznie. Placówki muszą zwracać pieniądze za nieobecności

- Rzeczywiście, otrzymujemy sygnały z wszystkich trzech przedszkoli, że ich przychody są dużo niższe - przyznaje Teresa Kawczyńska, kierownik referatu oświaty w łęczyckim magistracie. - O realnych różnicach w dochodach placówek będziemy jednak mogli powiedzieć dopiero pod koniec roku. Nowa ustawa obowiązuje bowiem od 1 września 2011 roku.

- Nasze przychody są niższe i jest to zauważalne - mówi Ewa Wójcik, dyrektor Przedszkola nr 1 w Łęczycy. - Mamy uzgodniony z rodzicami, zadeklarowany odbiór dziecka, ale bywa z tym różnie. Z grona 123 maluchów, najwięcej odbieranych jest o godzinie 15.

- Wpływy maleją przez to, że ustawa nakłada na nas obowiązek zwrotu pieniędzy za każdy dzień nieobecności dziecka - dodaje Jolanta Andrzejczak, dyrektor Przedszkola nr 2 w Łęczycy. - W okresie zwiększonego ryzyka zachorowań, czy podczas ferii zimowych, nasze przychody spadają automatycznie nawet o 50 procent.

Wcześniej przedszkola zwracały rodzicom pieniądze tylko za posiłki, z których dziecko nie skorzystało.

Za pobyt malucha w miejskim przedszkolu trzeba zapłacić czesne w wysokości 120 zł plus koszty wyżywienia. Nowe przepisy gwarantują maluchom 5 godzin opieki bez dodatkowej opłaty. Za każdą następną godzinę rodzice płacą 0,15 proc. najniższego wynagrodzenia krajowego, czyli 2,25 zł.

W łęczyckich przedszkolach jest łącznie 375 miejsc. W jednej grupie może być do 25 dzieci. To maksymalna liczba przedszkolaków zapisana w ustawie o systemie oświaty. Choć nabór dzieci do łęczyckich przedszkoli trwa do końca marca, chętnych jest już więcej niż miejsc.

- Dopuszczamy taką możliwość jak przed rokiem, kiedy to decyzją burmistrza, w przedszkolu nr 2 i 4 utworzono dwa dodatkowe, tymczasowe oddziały, 15- i 18-osobowe - uspokaja Kawczyńska.

Łęczyca ma jeden z lepszych w Polsce wskaźników objęcia dzieci programem przedszkolnym. W grodzie Boruty do przedszkoli chodzi 90 proc. dzieci. Teraz w trzech łęczyckich przedszkolach jest łącznie 17 oddziałów. W 2010 roku do trzech placówek rodzice wpłacili łącznie 592 tys. zł. W 2011 roku było to 604 tys. zł.