W obradach uczestniczył Andrzej Górczyński, prezes Izby Rolniczej i radny Sejmiku Województwa Łódzkiego.
- Na Bzurze nie było nic robione przez 30 lat, a konsekwencje tego obserwujemy kilka razy w roku, kiedy woda zalewa pola uprawne - alarmował Grzegorz Góra, delegat PIR.
Delegaci mówili też o narastających problemach rolników, którzy oprócz problemów z wylewającą Bzurą, borykają się z nieuczciwością firm skupowych, brakiem miejsc hurtowych, zamrożeniem zwrotów za wciąż drożejące paliwo i kiepskiej informacji o pomocy socjalnej w przypadkach klęsk żywiołowych.
PIR nie ma siedziby. Póki co wynajmuje się lokal w jednym z łęczyckich banków. - Ubolewam, że nie ma z nami pana starosty. Bez niego nie ma co rozmawiać o lokalu. Czujemy się "olewani" - dodaje Góra.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?