Są już pierwsze efekty przebudowy krajówki w Łęczycy [ZDJĘCIA]

Na odcinku ulicy Ozorkowskie Przedmieście skończony został fragment jezdni w kierunku Gdańska (wschodni). Zrobione zostały także chodniki, ścieżka rowerowa i nowa zatoczka autobusowa.

Na czas robót został wprowadzony ruch wahadłowy kierowany światłami. Na każdym etapie pracami jednocześnie objęte są 400 metrowe odcinki drogi oddalone od siebie o 800 metrów. Prace są wykonywane tzw. „połówkami”. Obecnie zajęty został pas ruchu w kierunku Gdańska, a później wykonawca przeniesie się na drugą stronę jezdni i tak etapami realizowane będzie całe przedsięwzięcie.

Mieszkańców powiatu łęczyckiego zastanawia jednak, dlaczego ruch na odcinku PKS - więzienie odbywa się wahadłowo.

- Nic na tym odcinku nie jest robione. Bez sensu blokować w ten sposób ruch - mówi nam pan Grzegorz, mieszkaniec Łęczycy.

- Wiadomo, że każdy remont drogi wiąże się z utrudnieniami w ruchu. Przeraża mnie jednak fakt, że potrwają one aż 1,5 roku. Już teraz w korku do pracy stoję prawie pół godziny - powiedziała pani Sylwia.

Przypomnijmy, remont blisko czterokilometrowego odcinka drogi krajowej nr 91 ruszył 11 marca br. i trwać ma, zgodnie z umową, 18 miesięcy.

Jakie czekają nas zmiany?

W ramach inwestycji przebudowany ma być odcinek drogi krajowej nr 91 w Łęczycy na długości 3,2 km. Najważniejszymi zmianami dla kierowców, poza wymianą nawierzchni będzie budowa dwóch rond, które powstaną na wjeździe i wyjeździe z miasta. Przebudowane zostaną też niemal wszystkie skrzyżowania (w tym również z drogą prowadzącą w kierunku Parzęczewa). Część z nich zostanie na nowo wyprofilowana, by zwiększyć widoczność i bezpieczeństwo podczas skręcania. Powstaną na nich też dodatkowe pasy ruchu do skręcania, zarówno w prawo, jak i w lewo. Pojawią się także chodniki i zatoki autobusowe, a na odcinku od ul. Belwederskiej do południowej granicy miasta wybudowana zostanie ścieżka rowerowa.

Postępowania przetargowe w sprawie remontu łęczyckiego odcinka krajówki trwały od końca 2018 roku. Dwa pierwsze trzeba było unieważnić. Powodem była zbyt wysoka cena. W II postępowaniu GDDKiA założyło, że wyda na remont 27,7 mln zł. Okazało się jednak, że to zbyt mało, bo proponowane przez wykonawców stawki były wyższe o około 30 proc. Dlatego w III przetargu budżet zwiększono do blisko 39 mln zł. Do ostatniego postępowania przystąpiło w sumie sześciu wykonawców, z których troje (w tym Strabag) zmieściło się w założonym przez GDDKiA budżecie.

Zwycięzcą przetargu została firma Strabag i to z nią właśnie została podpisana umowa. Choć cena nie była jedynym kryterium wyboru, oferta spółki była pod względem finansowym najkorzystniejsza dla zamawiającego. Przedsiębiorstwo wyceniło swą pracę na niespełna 34,9 mln zł. To cztery mln zł mniej, niż GDDKiA chciała przeznaczyć na cały remont.

Firma zdecydowała się również wydłużyć okres gwarancyjny z 60 miesięcy, których żądała GDDKiA do 120. Oznacza to, że remontowany odcinek będzie miał gwarancję aż na 10 lat.