Sławomir Biniewicz nie został odwołany z funkcji przewodniczącego. Przeprosił

We wtorek (23 lutego) o godzinie 9 rozpoczęła się XXX Sesja Rady Powiatu Łęczyckiego. Opozycyjni radni z Prawa i Sprawiedliwości złożyli wniosek o odwołanie Sławomira Biniewicza, przewodniczącego Rady Powiatu Łęczyckiego.

Przed głosowaniem dotyczącym odwołania głos zabrała Monika Twardowska, rada Prawa i Sprawiedliwości.

- Chcieliśmy uzasadnić wpłynięcie wniosku. Apelujemy do radnych koalicjantów, aby właśnie teraz publicznie odnieśli się do zachowania przewodniczącego, który reprezentuje całą radę. (...) Dla nas nieodwołanie pana Biniewicza z funkcji przewodniczącego, wskazuje na utożsamianie się z poparciem takiego zachowania, które jest wulgarne wobec jakiejś grupy społecznej. Nasza wrażliwość społeczna nakazywała nam, aby taki wniosek właśnie złożyć. Dla nas naturalnym zachowaniem po wypłynięciu tej publikacji było to, że pan przewodniczący przeprosi mieszkańców, swoich pacjentów... Niestety tak się nie stało - powiedziała Monika Twardowska, radna PiS.

Za odwołaniem Sławomira Biniewicza z funkcji przewodniczącego Rady Powiatu Łęczyckiego było 7 radnych. Przeciw 8. Oznacza to, że Biniewicz dalej będzie pełnił wyznaczoną funkcję.

Do sprawy po głosowaniu odniósł się przewodniczący Rady Powiatu Łęczyckiego

- Chciałbym podziękować wszystkim tym, którzy przyszli i zagłosowali za mną. Chciałbym tylko przypomnieć, że nie publikowałem tego filmu z taką muzyką na Facebooku, ani nigdzie indziej, za co byłem posądzany. To, że niektórzy sądzili, że powinienem zgłosić to, aby ten film został usunięty. Uważam to trochę za nieuczciwość z Państwa strony, ponieważ wszyscy, którzy czytali ten artykuł w mediach widzieli, co tam było napisane. Jeżeli bym go usunął dalej byłby wyświetlany, bo taki był plan tego portalu i tak też było napisane. (...) Link do tego filmu znajdował się także na stronie pana senatora. Korzystając z okazji, chciałbym przeprosić tych państwa, którzy poczuli się urażeni oraz tych, którzy musieli dzisiaj przyjść na to głosowanie. Jednocześnie chciałbym dodać, że zajęcia, na których byłem filmowany to nie są zajęcia, na których śpiewa się piosenki - powiedział podczas sesji Sławomir Biniewicz, przewodniczący rady Pow. Łęczyckiego.

Biniewicz skomentował także zachowanie Przemysława Błaszczyka, senatora RP

- Na koniec chciałbym dodać, że nie tyle, co złośliwość, a niegodziwość ze strony pana senatora, że jest w stanie pisać na swojej stronie, że kolega Biniewicz się bawi, gdzie inni ratują życie i zdrowie ludzkie. To jest nieprawda. Jesteśmy jedną z nielicznych przychodni, która prowadzi wizyty domowe u pacjentów dodatnich z covidem, bada pacjentów podejrzanych. Rzucanie na mnie takich oszczerstw uważam za nie w porządku - powiedział drżącym głosem Biniewicz.

Całą sesję można obejrzeć - TUTAJ

Sprawę skomentował także Przemysław Błaszczyk, senator RP

Przypomnijmy, do sieci trafił film z udziałem Sławomira Biniewicza, przewodniczący rady pow. łęczyckiego, który to w lokalnej siłowni ćwiczył na rowerze stacjonarnym. W tle słychać było kontrowersyjną piosenkę Cypisa pt. "J... PIS", która obraża partię rządzącą. Piosenka ta stała się pewnego rodzaju hymnem podczas organizowanych strajków kobiet. Sławomir Biniewicz jest triatlonistą i ma licencję Polskiego Związku Triathlonu. Zgodnie z wytycznymi może korzystać z siłowni w czasie pandemii.

Kontrowersyjny film został udostępniony, jako post publiczny na Facebooku przez właściciela łęczyckiej siłowni.