Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Śmieci, kotlety i ściąganie. Oto największe wpadki na rozmowach rekrutacyjnych online

OPRAC.: AB
Do jakich incydentów dochodzi w trakcie zdalnych rozmów o pracę? Jak zareagować, gdy sytuacja wymknie się spod kontroli? 

 Zobacz, jakie wpadki zdarzają się najczęściej na rozmowach rekrutacyjnych online.
Do jakich incydentów dochodzi w trakcie zdalnych rozmów o pracę? Jak zareagować, gdy sytuacja wymknie się spod kontroli? Zobacz, jakie wpadki zdarzają się najczęściej na rozmowach rekrutacyjnych online. Nataliya Vaitkevich/ Pexels.com
W pierwszym roku pandemii odsetek rozmów rekrutacyjnych online w branży IT zwiększył się o 15 procent. Mimo to kandydatom nadal zdarza się popełniać błędy, które mogą przekreślić ich szansę na dostanie pracy. Przypominamy najbardziej spektakularne wpadki.

Według agencji Devire już 95 proc. rekrutacji w branży IT ma formę zdalną, podczas gdy w 2019 r. na taką postać spotkania online decydowało się tylko 80 proc. firm technologicznych. Jak wskazuje Paulina Kubera, ekspert ds. rekrutacji IT w Devire, „zwłaszcza w przypadku dużych korporacji, wszystkie formalności są dopinane bez konieczności osobistego spotkania”.

Zdalna rekrutacja ma swoje plusy i minusy. Rekruterowi trudniej jest ocenić zachowanie kandydata na podstawie jego mowy ciała, a podczas spotkania mogą wystąpić problemy techniczne, wywołane przez niestabilne łącze internetowe lub odmawiający posłuszeństwa sprzęt komputerowy. Ponadto osoby starsze są mniej biegłe w obsłudze narzędzi cyfrowych, np. nie potrafią odpowiednio wykadrować swojego obrazu na ekranie komputera, co rzutuje na wrażenie z rozmowy. Podczas zdalnej rekrutacji łatwiej jest popełnić faux-pas, ale kandydat do pracy może wyjść z kłopotliwej sytuacji obronną ręką.

Często kandydaci sami przyczyniają się do swoich wpadek. Rozmowa o pracę w branży IT miewa luźny charakter, a podchodząc do niej w domu, czujemy się swobodniej niż w biurze. Osoba ubiegająca się o zatrudnienie nie powinna jednak zapominać o tym, że o celu spotkania. Rekruter będzie chciał przede wszystkim sprawdzić umiejętności potencjalnego pracownika, np. jego zdolność logicznego myślenia lub kompetencje miękkie.

Kandydat do pracy w IT musi nastawić się na bardzo konkretne pytania, np. o znajomość technologii w obrębie danego języka programowania, doświadczenie w programowaniu czy zrealizowane projekty. Mając to na uwadze, powinniśmy zapewnić sobie spokój na czas rozmowy i poprosić domowników, aby nie hałasowali w trakcie spotkania, ewentualnie zajęli się dziećmi lub zwierzętami. Należy ograniczyć do minimum wszelkie dystraktory.

Jeżeli obawiamy się odgłosów z ulicy lub klatki schodowej, powinniśmy zamknąć okna i drzwi do pokoju. Znając temperament członków rodziny, warto też ponowić prośbę o zachowanie spokoju i dystansu bezpośrednio przed spotkaniem, a zwierzę na czas rozmowy można zamknąć w innym pomieszczeniu.

Z doświadczenia ekspertów z intive, Devire i Kodilla.com wynika, że to właśnie domownicy często przerywają profesjonalną rozmowę w sprawie pracy. Potrafią podejść do komputera, żeby o coś zapytać czy włączyć z roztargnienia odkurzacz. Chociaż taka sytuacja potrafi wytrącić z równowagi, jeżeli kandydat do pracy zachowa zimną krew i zareaguje ze spokojem, może wręcz zyskać w oczach rekrutera. Warto przeprosić rozmówcę i odejść na chwilę od biurka, aby rozwiązać problem. Brak reakcji ze strony potencjalnego pracownika może zostać odebrany przez rekrutera jako nieumiejętność radzenia sobie w stresujących sytuacjach.

Nie powinniśmy również odkładać na ostatnią chwilę zalogowania się do komunikatora. Lepiej jest uruchomić komputer odpowiednio wcześnie, upewnić się, że jest podłączony do ładowania, sprawdzić dźwięk, obraz i łącze internetowe. Nie zaszkodzi także przemyśleć sobie tego, co mamy do powiedzenia.

- Na dzisiejszym rynku pracy w branży IT liczą się nie tylko kompetencje twarde, ale i miękkie. Opanowanie, dokładność, umiejętność zachowania się w stresujących sytuacjach – dobry programista powinien posiadać je wszystkie - uważa Magdalena Rogóż, ekspertka ds. rynku IT ze szkoły programowania Kodilla.com.

Jak podkreśla Magdalena Rogóż, kandydat, który wykaże, że posiada umiejętności miękkie, radząc sobie w nieprzewidzianej sytuacji, może zrobić pozytywne wrażenie na swoim rozmówcy. Nie należy zrażać się wpadkami, zwłaszcza że stawki dla programistów są konkurencyjne i jest o co walczyć. Z Ogólnopolskiego Badania Wynagrodzeń, zrealizowanego przez firmę Sedlak & Sedlak w 2020 roku, wynika, że programiści Java zarabiali 6500 – 11 900 zł miesięcznie (mediana ich wynagrodzeń wynosiła 8800 zł), programiści C/C++ otrzymywali 6500 – 11 000 zł (z medianą na poziomie 8391 zł), programiści .NET – od 5800 do 10 825 zł (z medianą w wysokości 8000 zł), programiści PHP od 4675 do 9305 zł (mediana na poziomie 6460 zł), a programiści JavaScript 4650 – 8700 zł, średnio 6 367 zł miesięcznie.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Krokusy w Tatrach. W tym roku bardzo szybko

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Śmieci, kotlety i ściąganie. Oto największe wpadki na rozmowach rekrutacyjnych online - Strefa Biznesu

Wróć na naszemiasto.pl Nasze Miasto