Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spacerując wzdłuż muru zamku królewskiego trzeba uważać. Może się zawalić

Mateusz Lipiński
Mateusz Lipiński
Na murze XIV-wiecznego zamku królewskiego od strony krajowej "jedynki" pojawiła się tablica ostrzegająca przechodniów przed zagrożeniem, jakie może nieść za sobą spacerowanie wzdłuż zabytkowych murów obronnych. Na tablicę "Zakaz podchodzenia pod mur - grozi zawaleniem" zwrócił uwagę jeden z mieszkańców miasta.

- Szkoda naszego pięknego zamku, który przez przejeżdżające przez Łęczycę tiry, rozsypuje się na naszych oczach - mówi pan Bogdan (nazwisko do wiadomości redakcji). - Kiedy miasto obudzi się i zacznie walczyć o obwodnicę? Przecież nasza zabytkowa warownia w końcu się rozleci - alarmuje.

- Tablica informacyjna została zamontowana, bo po oględzinach muru okazało się, że pojawiło się na nim wybrzuszenie, które może zagrażać przechodniom- informuje Andrzej Borucki, dyrektor Muzeum w Łęczycy. - Wstrząsy od trasy rzeczywiście są i w jakimś stopniu mogą wpływać na kondycje murów.

Obecne mury zamku w dużej części są rekonstrukcją tych średniowiecznych. Sam projekt rekonstrukcji zamku przygotowano jeszcze w latach 60-tych XX wieku. Jego autorami byli Henryk Jaworski i Wanda Puget, znawcy architektury średniowiecza.

- Trzeba pamiętać, że cegła ulega chemicznej degradacji. Z tym problemem borykają się prawie wszystkie zamki, bo materiały budowlane używane i produkowane za czasów Gomułki czy wczesnego Gierka, kiedy to mury zostały częściowo odtworzone, były lichej jakości. Ówczesne cegły, zaprawy i dachówki niebyły tak trwałe jak chociażby gotycka cegła - tłumaczy dyrektor.

Zamek jeszcze w tym roku przejdzie remont. - Dzięki unijnej dotacji i lepszym materiałom budowlanym wszystko będzie można wykonać solidniej - cieszy się dyrektor. - Ekipę remontową czeka dużo pracy. Zamek w końcu odzyska należyty blask. My muzealnicy czekamy na to z niecierpliwością, bo zawsze brakowało pieniędzy na renowację zamku. Spowodowane było to głównie problemami z opisaniem historii murów i odnalezieniem archiwalnych źródeł ikonograficznych.
Właśnie to powodowało, że dotacje nas omijały.

Dzięki unijnej dotacji zostanie wymieniona część połaci dachu Domu Nowego od strony frontowej. W zeszłym roku dzięki pieniądzom z Urzędu Marszałkowskiego w Łodzi wyremontowano część dachu od strony dziedzińca. Oprócz dachu, remontu doczekają się właśnie mury warowni, ale nie zostaną one odbudowane do końca.
Zamek ma pozostać ruiną historyczną.

- Kiedy opracowywano projekt rekonstrukcji murów obronnych nie było dostatecznych przesłanek konserwatorskich żeby odtworzyć je w całości - tłumaczy dyrektor. - Dlatego jeszcze w latach 60-tych zapadła decyzja, że będą one imitowały trwałą ruinę historyczną. Mury zostaną więc częściowo odtworzone, wzmocnione i ofugowane. Zrobiona zostanie także ich korona.

od 12 lat
Wideo

Wybory samorządowe 2024 - II tura

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leczyca.naszemiasto.pl Nasze Miasto