Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Spór we wsi Wąkczew, o kolidujący z planowaną drogą gminną płot, narasta

Mateusz Lipiński
Mateusz Lipiński
O sprawie informowaliśmy już w ubiegłym tygodniu. Mieszkańcy wzajemnie oskarżają się o złą wolę i kłamstwa.

- Na prośbę wójta i sołectwa przesunęliśmy płot naszego gospodarstwa - mówi Maria Wasiak, mieszkanka Wąkczewa. - Nie chcieliśmy, żeby przez nas droga nie powstała. Zrobiliśmy to, o co nas poproszono: cofnęliśmy ogrodzenie o metr w terminie ustalonym z wójtem, ale nadal jest za mało miejsca na nową drogę. Trudno żebyśmy przesuwali dom, jeśli po przeciwległej stronie są nieużytki - tłumaczy Krzysztof Wasiak.

Dom państwa Wasiaków wybudowali ich rodzice przed 40 laty. - Geodeta stwierdził, że słupki graniczne są rzekomo źle ustawione. Żeby umożliwić inwestycję, która będzie służyła wszystkim, zaoferowaliśmy, że odkupimy od sąsiada ziemię po przeciwnej stronie drogi. Czarnocki najpierw zgodził się i to przy innych mieszkańcach wsi, a kiedy przyszło co do czego, zażądał aż 1,5 tysiąca złotych za metr! - relacjonują państwo Wasiakowie.

- We wsi mówi się, że chciałem za tę ziemię kosmiczne pieniądze, ale ja ją mogę oddać nawet za darmo - twierdzi tymczasem Czarnocki.

Wasiakowie mają też żal do innego sąsiada, Andrzeja Ciecierskiego, że skłamał. - Nieprawdą jest, że mieliśmy zabetonować płot po remoncie - mówią.
Oby tylko sąsiedzki spór nie pozbawił wsi nowej drogi.

Czytaj więcej: Boją się, że nowej drogi nie będzie. Wszystko przez płot sąsiada, który koliduje z jezdnią

od 12 lat
Wideo

echodnia.eu Świętokrzyskie tulipany

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na leczyca.naszemiasto.pl Nasze Miasto